- Będąc szczerym, byłem naprawdę zaskoczony, jak silne okazało się SuperMassive - stwierdził w rozmowie z "Inven Global" Norman "Kaiser" Kaiser z Mad Lions.
Turecka formacja jest jedną z rewelacji fazy play-in. Dość nieoczekiwanie, to właśnie SuperMassive obok Teamu Liquid znajduje się na szczycie grupy A.
- Mój zespół jest bardzo silny w tym roku. W poprzednim splicie byliśmy dość słabi. Musiałem to zaakceptować. Jednak teraz mam naprawdę silną jungle, mid i bot. Mogę na nich polegać, nie muszę cały czas wszystkiego ciągnąć sam - stwierdził natomiast Irfan "Armut" Berk Tukek, toplaner SuperMassive.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: oświadczyny na mistrzostwach Polski. Powiedziała "tak"!
Teraz jego ekipa stoi przed wielką szansą na awans do fazy głównej Worldsów. Byłby to ogromny sukces tureckiej sceny, która po raz ostatni miała swoich reprezentantów na tym etapie w 2017 roku, gdy Fenerbahce, po przejściu play-inów, zanotowało komplet porażek w fazie grupowej.
W tym celu jednak gracze znad Bosforu muszą pokonać Team Liquid. Dla Amerykanów sam fakt, że do Worldsów muszą przedzierać się przez play-iny, jest pewnym rozczarowaniem. Na razie jednak, zgodnie z planem, odnieśli komplet zwycięstw. Najtrudniejszy sprawdzian jednak dopiero przed nimi.
- SuperMassive zagrało dużo lepiej przeciwko nam. O wiele czyściej niż Team Liquid. Szczerze mówiąc, naprawdę nas zdeklasowali. Daję im pewną przewagę - ocenił "Kaiser", którego Mad Lions przegrało z obiema wspomnianymi drużynami. Bukmacherzy jednak faworytów upatrują w reprezentantach LCS. Jak więc widać, szykuje się naprawdę ciekawy i zacięty pojedynek.
Pełen harmonogram 4. dnia fazy play-in Worlds 2020:
10:00 SuperMassive - Team Liquid
11:00 MAD Lions - Legacy Esports
12:00 INTZ - Team Liquid
13:00 Legacy Esports - SuperMassive
Czytaj także:
- Worlds 2020. Play-iny. Świetny start Unicorns of Love. Jednorożce ruszają po fazę główną
- CS:GO. Esport Tour PRO. Izako Boars bezkonkurencyjne