Po dość udanej pierwszej połowie fazy grupowej niemal wszyscy fani polskiej organizacji pewni byli awansu. Dwa zwycięstwa i jedna porażka były solidnymi fundamentami, na których można było budować dalszy sukces. Niestety, mistrzowie Polski nie sprostali wyzwaniu i z każdym kolejnym meczem trwonili swoją przewagę.
Zaczęło się od porażki z faworyzowanym Misfits Premier. Gracze francuskiej organizacji dominowali niemal na każdej płaszczyźnie i zasłużenie zwyciężyli. Potem było już tylko gorzej. Niespodziewana porażka z serbskim SaimSe SuppUp dość mocno skomplikowała sytuację w grupie. Żeby awansować, akademia Rogue musiała wygrać swój mecz z G2 Arctic, po czym pokonać SuppUp w bezpośrednim tie-breakerze.
Jednak jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, gdy do gry wchodzi matematyka, zazwyczaj szeroko rozpisywane warianty palą na panewce już przy pierwszej okazji. AGO nie zdołało wygrać meczu z G2 Arctic, a to oznaczało, że marzenia o awansie legły w gruzach. Kosztem polskiej ekipy do fazy play-off weszło SaimSe, które powoli rośnie na największe odkrycie turnieju. Pozostałe polskie ekipy będą miały szansę na pomszczenie AGO w najbliższych dniach. K1CK powalczy o awans w środę, a Illuminar dogra swoją grupę dzień później. Transmisję z polskim komentarzem znajdziecie na Polsat Games.
Czytaj także:
- TEAM MCE Akademickim Mistrzem Polski Valorant!
- YAZDA mistrzem czwartej edycji Valorant Cup!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę