Pięć lat trwała przygoda Schalke 04 z League of Legends. Niemiecki klub przez ten czas stał się bardzo istotnym elementem europejskiej sceny. Nigdy jednak nie udało mu się sięgnąć po najwyższe laury. Kilka razy był tego bliski, jednak największym sukcesem pozostaje 2. miejsce latem 2018 roku.
To już się nie zmieni. Niemiecka organizacja w niedzielę rozegrała swój ostatni mecz. Władze klubu postanowiły sprzedać slot w LEC francuskiemu teamowi BDS.
Cała transakcja ma na celu podreperować budżet Schalke. Klub piłkarski z Gelsenkirchen bowiem po raz pierwszy od 33 lat spadł z Bundesligi. W sezonie 2021/2022 występować będzie tylko na 2. poziomie rozgrywkowym. Dlatego też 26,5 miliona euro uzyskane ze sprzedaży miejsca w najlepszej lidze stanowić będzie tak potrzebny zastrzyk gotówki.
ZOBACZ WIDEO: Zmiana składu sztafety przed finałem dała złoty medal? "Słabsi zawodnicy zostali wymienieni na szybszych"
"Z powodu możliwego spadku do 2. Bundesligi i bez wiedzy, czy fani będą mogli wrócić na trybuny, klub musi rozglądać się za wszelkimi dostępnymi środkami" - napisano już w lutym, tłumacząc decyzję o sprzedaży slota. Wówczas jednak nie było jeszcze wiadomo czy, i za ile, Niemcy zdołają sprzedać swoje miejsce.
W ostatnim swoim meczu w LEC Schalke przegrało z Fnatic. Niemiecka organizacja swojego pożegnalnego splitu na pewno nie będzie mogła zaliczyć do udanych. Latem w LEC "BrokenBlade" i spółka zwyciężyli zaledwie 3 z 18 rozegranych spotkań zajmując ostatnie miejsce w tabeli.
Czytaj także:
- Jak zacząć z esportem: Trening gracza
- Jak zacząć z esportem: Na czym polega fenomen wielkiej popularności esportu?