W tym artykule dowiesz się o:
Tak wygląda esportowiec Kilka dni temu głośno było o profesjonalnym esportowcu Call of Duty Douglasie Martinie, który w imię kariery zawodowej rzucił zjawiskową meksykańską pogodynkę Yanet Garcię. Za sprawą tej informacji odżył stereotyp zapalonego gracza jako świra, dla którego realny świat jest tylko koniecznym i smutnym dodatkiem do tego wirtualnego.
Według wielu domorosłych krytyków esportu i gamingu, taki gracz to zwykle gość z dużą nadwagą, całymi dniami przesiadujący w ciemnym pokoju ze słuchawkami na uszach, który żywi się chipsami, wypija zabójcze ilości gazowanych napojów, a na każdą próbę odciągnięcia od komputera reaguje spektakularnym atakiem szału.
O tym, że taki stereotyp ma niewiele wspólnego z prawdą, spróbujemy was przekonać przedstawiając Pathrę Cadness. Piękna streamerka i półprofesjonalna zawodniczka Hearthstone jest doskonałym przykładem na to, że wiele osób z perspektywami i szerokimi horyzontami wybiera zawodowe granie, bo uważa to za świetny sposób na ciekawe i pełne wrażeń życie.
Jesteśmy pewni, że niejeden prześmiewca esportu chciałby spędzać długie godziny na graniu z Pathrą w jej ulubioną grę.
Tata z Nowej Zelandii, mama z Tajlandii Egzotyczną urodę Pathra zawdzięcza swoim rodzicom. - Mój tata pochodzi z Nowej Zelandii, mama z Tajlandii, a ja urodziłam się i dorastałam na Filipinach - mówi nam Pathra, która przez 8 lat mieszkała też w ojczyźnie swojego ojca. Od roku jej domem jest Paryż.
Pewnie zastanawiacie się, jak to możliwe, że żaden fotograf czy inny łowca talentów nie zwrócił uwagi na Pathrę i nie zrobił z niej modelki. Otóż zwrócił i zrobił. Zanim 2,5 roku temu piękna reprezentantka Nowej Zelandii postanowiła streamować profesjonalnie, zajmowała się właśnie modellingiem. Pracowała też jako graficzka komputerowa. Jak zatem doszło to tego, że postawiła na gaming?
Widzowie polubili jej stream - Zawsze grałam w gry w wolnym czasie. Pewnego razu zaczęłam dla zabawy streamować, ponieważ stwierdziłam, że dlaczego miałabym nie spróbować? I tak zawsze grałam w gry cały wolny czas. Wybrałam Hearthstone, ponieważ wydawał mi się dość relaksującą grą (później okazało się że wcale tak nie jest). Hearthstone pozwala mi także na interakcje z czatem między turami. Zauważyłam, że ludzie dobrze się bawią podczas moich streamów, więc zaczęłam budować swoją własną społeczność świetnych ludzi i tak to trwa do dziś - opowiada Pathra w rozmowie z WP SportoweFakty.
Rosnąca widownia, partnerstwo z Twitchem (najczęściej odwiedzana strona ze streamami gier, o umowie partnerskiej z nią marzy każdy streamer) i coraz większe przychody z pokazywania innym swojego grania skłoniły Pathrę do poświęcenia się temu zajęciu na pełny etat.
Gra do 8 godzin dziennie Dzięki doświadczeniu w modellingu, w którym zresztą nadal od czasu do czasu pracuje, Pathra od początku nie miała problemów z pokazywaniem się przed kamerą. A dzięki zdolnościom artystycznym i znajomości tajników grafiki komputerowej, wszystkie graficzne elementy swojego streamu zaprojektowała i wykonała samodzielnie.
Codziennie streamuje od 4 do 8 godzin. Bierze udział w turniejach Hearthstone'a, niektóre z nich komentuje. - Zdałam sobie sprawę, że kiedy próbujesz być dobry w jakąś grę, jest to jak praca na pełny etat - mówiła niedługo po tym, jak postawiła na gaming. Piękna Nowozelandka chwali sobie życie zawodowego gracza i zapewnia, że jej życie prywatne na tym nie cierpi.
- Nie podjęłabym się czegoś, jeżeli nie byłabym wstanie dać sobie rady. Czasami jako streamerka czuję zmęczenie wykonywaniem wciąż tego samego, ciągłej walki o jak najlepsze miejsce w rankingu. Jednak różne turnieje i eventy zdecydowanie dodają wszystkiemu pikanterii - podkreśla.
Kapitan z sukcesami Więcej czasu spędzonego przy grze, zarazem więcej godzin treningów, pomogło Patrze zrobić duże postępy i stać się jedną z najlepszych zawodniczek regionu Azja-Pacyfik. Nowozelandka regularnie kończy sezon (w Hearthstone sezon to jeden miesiąc) w czołowej setce graczy na swoim serwerze, co jest bardzo trudne i wymaga dużych umiejętności.
W 2017 roku Pathra została kapitanem reprezentacji Nowej Zelandii w Hearthstone Global Games, rozgrywkach, w których biorą udział najlepsi i najpopularniejsi gracze z całego świata. Rola kapitana przypadła jej nie bez powodu - w każdej drużynie otrzymuje ją zawodnik z największą liczbą punktów rankingowych. Nowa Zelandia spisała się w turnieju znakomicie, odpadła dopiero w ćwierćfinale po zaciętym boju ze Stanami Zjednoczonymi.
W drugiej edycji HGG Cadness znów znalazła się w składzie nowozelandzkiej ekipy. Jej zespół wygrał dwa pierwsze spotkania, po 3-2 z Portugalią i Szwecją, i jest na dobrej drodze do powtórzenia wyniku z ubiegłego roku.
- Bardzo chcielibyśmy udać się na finały, które odbędą się podczas Blizzconu. Byłaby to świetna historia, jeżeli tak lekceważona Nowa Zelandia awansowałaby do finałowego etapu - podkreśla Pathra.
Sesje w prestiżowych żurnalach Dodajmy, że Cadness nie porzuciła całkowicie modellingu i od czasu do czasu wciąż można ją oglądać w efektownych sesjach. Piękna kobieta, a zarazem profesjonalny gracz, budzi duże zainteresowanie prestiżowych magazynów - już jako pełnoetatowa streamerka Pathra pozowała dla "FHM" i "Esquire".
Zawodową modelką, znaną przede wszystkim na Filipinach, jest natomiast siostra Pathry, Ornusa.
ZOBACZ WIDEO Olek "vuzzey" Kłos: esport na Stadionie Narodowym to przełamanie i przetarcie szlaku