Euro 2008: Portugalczycy wygrali i są liderem grupy A (relacja)

Gole z drugiej połowy Pepe Meirelesa zapewniły reprezentacji Portugalii zwycięstwo nad Turcją 2:0 w drugim meczu grupy A mistrzostw Europy. Byli grupowi rywale Polaków mogli wygrać wyżej, ale w słupek trafili Cristiano Ronaldo oraz Nuno Gomes, który także obił poprzeczkę.

W tym artykule dowiesz się o:

Od pierwszych minut znaczną przewagę osiągnęła Portugalia. Byli grupowi rywale Polaków częściej utrzymywali się przy piłce, ale nie przekładało się to na okazje podbramkowe, ponieważ tych brakowało.

Dopiero w 17. minucie miała miejsca taka pierwsza. W pole karne Turków dośrodkował Siamo Sabrosa, głową z pięciu metrów uderzył Pepe i zdobył bramkę. Portugalczycy cieszyli się zaledwie kilka sekund, gdyż kubeł zimnej wody wylał na nich arbiter liniowy dopatrując się pozycji spalonej strzelca gola, której tak naprawdę nie było.

Portugalia nadal atakowała i dążyła do tego, by jeszcze w pierwszej połowie zdobyć bramkę. Próbował z rzutu wolnego Simao, ale spudłował. Lepiej ten stały fragment gry wykonał kilka minut później Cristiano Ronaldo. Po strzale zawodnika Manchesteru United Volkan Demirel z trudem sparował piłkę na słupek i goli do przerwy nie zobaczyliśmy.

Po przerwie obraz gry nie zmienił się. Nadal Portugalczycy częściej atakowali i mieli przewagę w posiadaniu piłki. Pięć minut po zmianie stron mogli objąć prowadzenie, gdy przywilej korzyści próbował wykorzystać Nuno Gomes, lecz trafił tylko w słupek. Co nie udało się Gomesowi, udało się Pepe w 61. minucie. Środkowy obrońca niespodziewanie włączył się do akcji ofensywnej czym zaskoczył Turków. Dobrze wymienił piłkę z Nuno Gomesem i wykorzystał okazję sam na sam z bramkarzem rywali. Tym razem bramka została już zaliczona, a dla Pepe był to pierwszy gol w narodowych barwach.

Nuno Gomes tego dnia miał pecha, ponieważ kilka minut po trafieniu Pepe, po dośrodkowaniu Ronaldo uderzył piłką w poprzeczkę. Turcy byli tego dnia bezradni i praktycznie nie zagrozili poważniej bramce strzeżonej przez Ricardo. Dodatkowo Portugalczycy w doliczonym czasie gry wyprowadzili świetną kontrę. Ronaldo zagrał do Moutinho, a ten odegrał do rezerwowego Meirelesa. Zawodnik FC Porto mając przed sobą pustą bramkę nie zmarnował okazji i przypieczętował zwycięstwo swojej drużyny.

Portugalia po zwycięstwie nad Turcją awansowała na pierwsze miejsce w tabeli grupy A.

- To była bardzo ważna dla mnie bramka. Kocham grać dla swojego kraju i cieszę się, że ten pierwszy, najtrudniejszy dla nas mecz udało się wygrać. Najważniejsze dla mnie jest, że mogłem pomóc drużynie - powiedział strzelec pierwszego gola Pepe.

- To nie był dobry start w mistrzostwach, ale mecz też nie należał do najłatwiejszych. Pierwsza bramka podcięła nam skrzydła. Kolejne spotkanie ze Szwajcarią nabrało jeszcze większego dla nas znaczenia - powiedział trener drużyny tureckiej Faith Terim.

Portugalia - Turcja 2:0 (0:0)

1:0 - Pepe 61'

2:0 - Meireles 90+3'

Składy:

Portugalia: Ricardo - Bosingwa, Pepe, Carvalho, Ferreira, Petit, Moutinho, Ronaldo, Deco (90' Meira), Simao (83' Meireles), Nuno Gomes (69' Nani).

Turcja: Demirel - Cetin, Zan (55' Asik), Balta, Hamit Altintop (76' Semih), Emre, Aurelio, Kazim-Richards, Erding (46' Sarioglu), Sanli, Nihat.

Żółte kartki: Kazim-Richards, Zan, Sarioglu (Turcja).

Sędzia: Herbert Fandel (Niemcy).

Widzów: 29106.

Źródło artykułu: