- Jeżeli zagramy z taką samą wiarą, jak przeciwko Niemcom i poprawimy komunikację w obronie, to o wynik jestem spokojny - przyznał Jacek Bąk.
Piłkarz dostrzega jednak mocne strony rywali. - Bardzo dobre stałe fragmenty gry - rzuty wolne, rożne. Na to koniecznie musimy uważać. Poza tym są bardzo dobrze przygotowani fizyczne i kondycyjnie - powiedział. Widzi także słabe strony Austriaków. - Nie grają poukładanej piłki, ich gra jest szarpana. Poza tym są słabi technicznie. Jakiejkolwiek finezji nie można się po nich spodziewać, ale myślę, że w meczu o wszystko finezja jest najmniej istotna - dodał.