Joseph Hickersberger: Nie będziemy tylko dobrymi organizatorami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niecałe trzy miesiące przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej w Wiedniu odbyło się sympozjum. Spotkali się na nim przedstawiciele 16 narodowych federacji, których reprezentacje wezmą udział w EURO 2008. Swoimi przemyśleniami przed turniejem podzielili się selekcjonerzy.

W tym artykule dowiesz się o:

Grupa C jest uznawana za najtrudniejszą. Zmierzą się w niej drużyny narodowe Holandii, Rumunii, Włoch i Francji. Dwa ostatnie zespoły zagrają ze sobą 22 czerwca. Dla Trójkolorowych będzie to okazja do rewanżu za finał MŚ w 2006 roku.

- Według mnie obie reprezentacje są na wysokim poziomie. Jednak faworytami moim zdaniem są Włosi - powiedział Raymond Domenech, selekcjoner Trójkolorowych.

Skromne oczekiwania przed ME ma opiekun Austrii - Joseph Hickersberger. Jego podopieczni w ciągu ostatnich piętnastu miesięcy wygrali tylko raz - z Wybrzeżem Kości Słoniowej.

- Nie będziemy tylko dobrymi organizatorami, rozdającymi punkty jak prezenty - stwierdził szkoleniowiec. Austriacy, współgospodarze imprezy, w grupie B za rywali będą mieli Polaków, Chorwatów i Niemców. Selekcjoner tych ostatnich, Joachim Löw, uważa, iż na ME będzie miał do dyspozycji kadrę zawodników, którzy mogą pokazać się z dobrej strony, ale "jeśli uda im się pracować w skoncentrowaniu od pierwszego dnia i będzie im dopisywać zdrowie".

Źródło artykułu: