Oceny SportoweFakty.pl (skala 1-10):
Przemysław Tytoń - 6,5 - Nie zawiódł, grał dobrze, ale też nie był mocno przetestowany przez Rosjan. Smuda będzie miał ból głowy na kogo postawić w meczu z Czechami.
Łukasz Piszczek - 7,0 - Nie dał się rozkręcić Arszawinowi, a i w ofensywie był częstym gościem. Imponował szybkością, zwrotnością oraz wydolnością.
Damien Perquis - 7,5 - Naprawdę silny punkt defensywy. W pierwszej połowie w ostatniej chwili wślizgiem wybił piłkę spod nóg rywala.
Marcin Wasilewski - 7,0 - Ciut mniej spektakularnie od Perquisa, ale był także skuteczny. Twardy w defensywie nie dał się przepychać Rosjanom.
Sebastian Boenisch - 6,5 - Ciut zabrakło mu sił w końcówce meczu. Zdarzyło mu się także źle dośrodkować lub też zagrać nieroztropnie w defensywie.
Rafał Murawski - 6,0 - Niestety jeden ze słabszych zawodników w polskiej drużynie. Smuda kazał mu występować na lewym skrzydle i nie poradził sobie.
Dariusz Dudka - 7,0 - Ze zdziwieniem przyjęliśmy fakt, że Smuda ściąga go z boiska, ponieważ w momencie zmiany prezentował się niezwykle dobrze.
Eugen Polanski - 7,0 - Dużo walczył zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Boisko opuścił z żółtą kartką i kontuzją. Mnóstwo sił zostawił na murawie.
Ludovic Obraniak - 7,0 - W akcjach nie było z niego wiele pożytku. Natomiast kapitalnie wykonywał rzuty wolne oraz rożne. Już na samym początku szansę miał Boenisch, ale później także idealnie je egzekwował. Aż dziw, że Smuda go ściągnął, kiedy była piłka meczowa.
Jakub Błaszczykowski - 8,0 - Lider polskiej ekipy. Strzelił kapitalną bramkę i kilka razy pognał skrzydłem.
Robert Lewandowski - 6,0 - To nie był dzień "Lewego". Wprawdzie był osamotniony w ataku, a piłka leciała najczęściej nad jego głową, to jednak więcej spodziewaliśmy się po nim.
Rezerwowi:
Adrian Mierzejewski - 6,0 - Sądziliśmy, że więcej wniesie do gry biało-czerwonych. Kilka razy miał okazję do szarpnięcia. Oddał też jeden niecelny strzał.
Adam Matuszczyk - bez oceny. Grał zbyt krótko.
Paweł Brożek - bez oceny. Grał zbyt krótko.