Małafiejew: Nie wolno nam nam przegrać z Grecją

Wiaczesław Małafiejew nie zdołał zapobiec utracie gola przez Rosjan. Bramkarz Sbornej był jednak pod wrażeniem publiczności na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Rosja prowadziła już z Polską 1:0 i praktycznie miała pewny awans z grupy. Biało-czerwoni jednak się nie poddali i zawzięcie starali się doprowadzić do remisu. Po golu Jakuba Błaszczykowskiego szaleństwo ogarnęło polskich kibiców na Stadionie Narodowym w Warszawie. Zapobiec utracie gola nie zdołał Wiaczesław Małafiejew, choć przy golu "Kuby" nie miał on nic do powiedzenia. - Gra była otwarta i niestety nie zdołaliśmy zapobiec utracie gola - skomentował golkiper.

Rosjanie remisem z Polską skomplikowali sobie sytuację w grupie. Gdyby przegrali z Grekami, i jednocześnie Polacy pokonaliby Czechów, to "Sborna" żegna się z mistrzostwami Europy. - Czy jesteśmy zadowoleni przed ostatnim meczem? Przede wszystkim nie wolno nam przegrać tego spotkania - zaznaczył bramkarz.

Małafiejew odniósł się także do sytuacji na trybunach Stadionu Narodowego. - Atmosfera była niesamowita. Wszyscy lubią grać przy takiej publiczności i przy takich warunkach. Fani, tłum ludzi na trybunach - każdy moment był ekscytujący - podsumował bramkarz.

Z Warszawy dla portalu SportoweFakty.pl,
Artur Długosz.

Źródło artykułu: