Rozpadało się tuż po wyjściu piłkarzy na boisko. Później nad stolicą Wielkopolski wyszło słońce, lecz murawa nadal była mokra.
Chorwaci nie czują wielkiego respektu przed Włochami. Świadczą o tym nie tylko słowa, jakie padły na konferencji prasowej, ale także fakt, że Slaven Bilić po raz kolejny otworzył dla mediów cały trening.
Na początku zawodnicy ćwiczyli w grupach, później na środku boiska ustawiono bramkę i odbyła się gra wewnętrzna na jednej połowie. Piłkarzom dopisywały humory, co jakiś czas było słychać okrzyki i salwy śmiechu. Żywiołowo reagowali też zgromadzeni na trybunach wolontariusze.
Warto zaznaczyć, że murawa Stadionu Miejskiego w Poznaniu nadal jest w idealnym stanie. 90 minut walki w meczu Irlandii z Chorwacją nie wpłynęło negatywnie na jej jakość i w czwartkowy wieczór warunki do gry znów będą świetne.
(fot. Szymon Mierzyński)
Z Poznania dla portalu SportoweFakty.pl, Szymon Mierzyński