Gdańsk jest już gotowy do przyjęcia kibiców na mecz Hiszpania - Irlandia

W czwartek w Gdańsku zmierzą się ze sobą reprezentacje Hiszpanii i Irlandii. Przedstawiciele miasta spodziewają się około 30 tysięcy kibiców i wyrażają gotowość do ich przyjęcia.

W czwartek o godzinie 12:00 odbyła się konferencja prasowa dotycząca przygotowań Gdańska do zbliżającego się spotkania Hiszpania - Irlandia, a także podsumowująca poprzednie dni. Dzień wcześniej w gdańskiej Strefie Kibica łącznie było 9 tysięcy osób. Ruch lotniczy był wzmożony, aczkolwiek bez większych wahań. Nie było też poważniejszych interwencji medycznych. - Aktualnie w Gdańsku przebywa około 3 tysięcy Hiszpanów i 7 tysięcy Irlandczyków. Spodziewanych jest łącznie około 30 tysięcy kibiców. Na naszym lotnisku wyląduje co najmniej 116 samolotów. Bilety na mecz ma 10 tysięcy Irlandczyków i 6 tysięcy Hiszpanów - podsumował Zbigniew Weinar z Biura Prezydenta Gdańska ds Sportu i Euro 2012. Co ciekawe, od początku turnieju na gdańską Strefę Kibica zawitało 143 tysiące osób. Wypito ponad 60 tysięcy litrów piwa, a tylko podczas meczu Hiszpania - Włochy, zjedzono tonę ziemniaków.

Ze względu na duże zainteresowanie, do meczu Polska - Czechy, gdańska Strefa Kibica będzie powiększona. - Przygotowujemy się do rozbudowy strefy i powiększenia pojemności do 40 tysięcy osób. Na meczu z Rosją zabrakło jedynie 200 osób do wypełnienia strefy w stu procentach. Przygotowujemy się także do koncertu Noah Gallahera, na który bilety wstępu kosztują zaledwie 30 złotych - powiedział Weinar.

W czwartek do Gdańska przybyli wyjątkowi goście - grupa siedmiu Irlandczyków, którzy do Grodu nad Motławą przyjechali na rowerach, pokonując po drodze 1500 kilometrów. Zbierają oni pieniądze na walkę z depresją, artretyzmem i na rzecz walki z biedą w Kenii. - Przyszykowaliśmy gościom małą niespodziankę. To była wielka akcja. Do Gdańska przejechali przez Wielką Brytanię, Holandię i Niemcy. Zainteresowani mogli śledzić ich podróż na mec Hiszpania - Irlandia. Nasi irlandzcy przyjaciele jadąc do Gdańska nie wiedzieli jeszcze do końca, że mamy w naszym mieście doskonały program rowerowy. Chodziło im o działalność charytatywną. Brawa dla nich - opowiedział Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska, który zakomunikował też, że ze względu na naruszenie strefy wokół fontanny Neptuna, w godzinach nocnych będzie ona odgrodzona płotkiem wysokości 120 centymetrów i dozorowana przez całą dobę.

Na konferencji prasowej nie zabrakło przedstawicieli ambasad kibiców. - Irlandczykom bardzo podoba się w Gdańsku. Wolontariusze oraz mieszkańcy są bardzo pomocni. Bawimy się dobrze i mam nadzieję, że i my podobamy się gdańszczanom. Byliśmy zainteresowani gdańską sceną kulturalną i często podchodzono do nas i mówiono co warto zobaczyć. Oczekujemy wielkiego oblężenia kibiców i mamy nadzieję, że atmosfera będzie tak dobra, jak w kolejnych dniach - stwierdził Connor Callen, przedstawiciel Irlandczyków. - Mamy pewnego rodzaju reputację ludzi pijących ale staramy się w ambasadzie mocno naciskać na odpowiedzialność. Bezpieczeństwo i zdrowie są bardzo ważne. Chcemy zachować reputację nas, kibiców irlandzkich. Atmosfera jest przyjazna. Lokalni kibice nie narzekają i jak dotad wszystko było w porządku - dodał.

Również Hiszpanie ciągle mają dobrą reputację o mieście. - Wszyscy są bardzo zadowoleni i jesteśmy tutaj z naszą ambasadą kibica dla Hiszpanów. Wszyscy tu wspierają naszych fanów. Mieliśmy bardzo niewiele problemów związanych z kradzieżami, czy utratą dokumentów. Udało nam się wszystko rozwiązać. Jest doskonale - przyznał Thomas Herzog z hiszpańskiej ambasady kibica.

Przedstawiciele kibiców z Hiszpanii i z Irlandii gościli na konferencji prasowej w Gdańsku (fot. Michał Gałęzewski)
Przedstawiciele kibiców z Hiszpanii i z Irlandii gościli na konferencji prasowej w Gdańsku (fot. Michał Gałęzewski)
Źródło artykułu: