Piękny gol Pirlo nie dał zwycięstwa - relacja z meczu Włochy - Chorwacja

TVN Agency
TVN Agency

Azzurri po raz drugi na Euro 2012 podzielili się punktami. Włosi dominowali w pierwszej połowie, ale po zmianie stron lepszym zespołem byli Chorwaci i zdołali doprowadzić do remisu.

Włosi rozpoczęli pojedynek w Poznaniu z ogromnym animuszem i szybko udało im się osiągnąć znaczną przewagę. W początkowych fragmentach gry niezwykle aktywny był Mario Balotelli. Napastnik Man City często przebywał przy piłce, ale jego podaniom i strzałom brakowało dokładności.

Po 20 minutach do ofensywy przeszli podopieczni Slavena Bilicia, którzy domagali się podyktowania karnego po starciu Giorgio Chielliniego z Nikicą Jelaviciem, ale Howard Webb nie użył gwizdka. Kilka chwil później po raz pierwszy musiał interweniować Gianluigi Buffon, którego nie zaskoczyła kąśliwa centra Darijo Srny.

Pół godziny po rozpoczęciu meczu uaktywnił się Antonio Cassano i błyskawicznie stworzył zagrożenie pod chorwacką bramką. Napastnik Milanu raz z dziecinną łatwością oszukał Gordona Schildenfelda, a raz piłka po jego uderzeniu nieznacznie minęła słupek bramki.

W 37. minucie "setkę" zmarnował Claudio Marchisio, który znalazł się w polu karnym, pięknym zwodem minął obrońcę i w sytuacji sam na sam trafił w rękę rozpaczliwie interweniującego Stipe Pletikosy. Doświadczonego bramkarza nic nie uratowało po precyzyjnym strzale Andrei Pirlo z rzutu wolnego. Lider Włochów przymierzył z 20 metrów idealnie nad murem i tuż przy słupku!

Po zmianie stron kibice oglądali znacznie bardziej wyrównane spotkanie. Zupełnie niewidoczny w pierwszych 45 minutach Luka Modrić wreszcie zaczął rozgrywać piłkę i pokazywać się do gry. Włosi natomiast uspokojeni prowadzeniem cofnęli się na własną połowę (z przodu wciąż niedokładny był Balotelli) i zamierzali czekać na okazje do kontr. Zachowawcza taktyka zemściła się na nich w 72. minucie. Wówczas Mario Mandzukić strzałem od słupka wykorzystał centrę Ivana Strinicia i złe ustawienie Chielliniego. Był to 3. gol snajpera VfL Wolfsburg na Euro 2012.

Squadra Azzurra wbrew oczekiwaniom nie rzuciła się do huraganowych ataków. Na uwagę zasługuje jedynie groźny strzał z dystansu Riccardo Montolivo. Hrvatska nie zamierzała natomiast zadowalać się podziałem punktów, wciąż groźny po bramką Buffona był Mandzukić, a sporo ożywienia wniósł Eduardo da Silva. Do ostatniego gwizdka stuprocentowych okazji jednak już zabrakło, choć w 96. minucie Italię po strzale Niko Kranjcara musiał ratować Buffon.
 
W przypadku zwycięstwa Hiszpanii nad Irlandią, które jest bardzo prawdopodobne, zespół Cesare Prandelliego na pewno nie wywalczy awansu, jeśli w ostatniej kolejce Hiszpanie i Chorwaci zremisują 2:2 bądź wyżej. O ile w tym meczu padnie inny wynik, Azzurrim do czołowej "8" potrzebne będzie pokonanie Irlandii.

Włochy - Chorwacja 1:1 (1:0)
1:0 - Pirlo 39'
1:1 - Mandzukić 72'

Składy:

Włochy: Buffon - Bonucci, De Rossi, Chiellini - Maggio, Marchisio, Pirlo, Motta (63' Montolivo), Giaccherini - Balotelli (69' Di Natale), Cassano (83' Giovinco).

Chorwacja: Pletikosa - Srna, Corluka, Schildenfeld, Strinić - Rakitić, Vukojević, Modrić, Perisić (68' Pranjić)- Jelavić (83' da Silva), Mandzukić (90+3' Kranjcar).

Żółte kartki: Motta, Montolivo (Włochy) oraz Schildenfeld (Chorwacja).

Sędzia: Howard Webb (Anglia).

Źródło artykułu: