W ocenie Bogusława Kaczmarka, faworytami pierwszego półfinału Euro 2012 są aktualni mistrzowie Europy. Nie wyklucza on jednak niespodzianki. - Do tej pory wszystko wskazuje na to, że to reprezentacja Hiszpanii powinna wygrać to spotkanie. Nie mam jednak stuprocentowej pewności. Widziałem Hiszpanów grających z Chorwacją. Po tym meczu pojawiły się u mnie wątpliwości, jeśli chodzi o grę defensywną hiszpańskiej drużyny. Ćwierćfinał z Francją był tego zaprzeczeniem, ale i tak nie przekonuje mnie Ramos na środku obrony - stwierdził ekspert portalu SportoweFakty.pl.
Hiszpanie nie ustrzegli się błędów podczas dotychczasowych spotkań. - Byłem na wszystkich meczach rozgrywanych na Arenie Gdańsk i oglądałem spotkania Hiszpanów na żywo. Maja oni swobodę w graniu, wymieniają się w nieskończoność podaniami, ale mają problemy w defensywie. Przykładami była potyczka z Włochami, gdzie dogodną szansę miał Balotelli. Podobnie w pojedynku z Chorwacją Rakitić mógł zdobyć bramkę głową. W środę Hiszpanie muszą być bardziej zdyscyplinowani w defensywie. Kibicuję Hiszpanii. W zespole Portugalii zbyt dużo zależy od jednego człowieka, czyli od Cristiano Ronaldo. Dla mnie w finale podopieczni Vicente del Bosque zagrają z Włochami - przewidział Bogusław Kaczmarek.
Właśnie fakt, że zespół prowadzony przez Vicente del Bosque ma większą ilość znakomitych zawodników, może zadecydować o awansie do finału. - Będzie to kolejny, już piąty mecz w turnieju. Zmęczenie się potęguje, w związku z tym jak się jest w posiadaniu piłki, to człowiek od strony mentalnej i psychicznej traci mniej sił - zauważył Kaczmarek. - Hiszpanie potrafią zamęczyć przeciwnika. Do tego w składzie mają geniusza, jakim jest Iniesta. On każdą akcją jest w stanie przechylić szalę zwycięstwa. Do tego wrażenie robi rewelacyjna druga linia z dwoma osobami potrafiącymi w znakomity sposób zadbać o balans pomiędzy atakiem, a obroną. Są to Sergio Busquets i Xabi Alonso. Czekam na wyjście Fernando Llorente, bo dla mnie to zawodnik mogący dobrą zmianą rozstrzygnąć wynik meczu - ocenił.
