Niedziela na Euro 2012: Włosi chcą wygrać dla dobra Serie A, ostatni wielki turniej Xaviego?

Zdjęcie okładkowe artykułu: TVN Agency /  /
TVN Agency / /
zdjęcie autora artykułu

Luis Aragones, który w 2008 roku doprowadził Hiszpanię do triumfu na Euro, uważa, że zespół Vicente del Bosque jest zdecydowanym faworytem finału. Michel Platini stanął w obronie Samira Nasriego.

Włosi chcą wygrać dla włoskiej piłki

Kondycja Serie A od kilku sezonów nie jest najlepsza. Mecze nie należą do najbardziej atrakcyjnych, trybuny świecą pustkami, wielkie gwiazdy opuszczają Italię, a włoskie drużyny nie osiągają sukcesów w europejskich pucharach. Poza tym klubom często brakuje pieniędzy, a media co i rusz informują o nowych aferach korupcyjnych. Czy nieoczekiwany sukces Squadra Azzurra pomoże lidze włoskiej odzyskać dawną świetność?

- Odniesienie zwycięstwa na Euro będzie to bardzo ważne dla całego włoskiego futbolu - powiedział w przededniu finału Claudio Marchisio z Juventusu Turyn.

Xavi zakończy reprezentacyjną karierę?

- Nie wiem, czy ten turniej nie jest moim ostatnim. Czuję się jednak dobrze i mam udział we wszystkich zwycięstwach - zastanawia się jeden z najważniejszych podopiecznych Vicente del Bosque Xavi.

Środkowy pomocnik Barcelony ma już 32 lata. Występy w drużynie narodowej rozpoczął w 2000 roku i do tej pory rozegrał 114 meczów dla La Furia Roja. Póki co trudno wyobrazić sobie Hiszpanię bez Xaviego w środku pola.

Xavi wypowiedział się również na temat stylu gry swojej drużyny. - Nie jesteśmy nudni. Gramy swoje, zwyciężamy i to jest fantastyczne. Mogliśmy wyeliminować Włochów już w fazie grupowej, ale my zawsze gramy o zwycięstwo, więc nawet jeśli przegramy w niedzielę, nie będziemy żałowali - zapowiada.

Cesare Prandelli również nie uważa, by Hiszpanie grali mało atrakcyjnie. - Hiszpania nie jest nudna w żadnej formie i w żadnym ustawieniu. Przez ostatnie lata pokazali, że są wierni swojej filozofii futbolu. Bardzo lubię patrzeć na taką grę. Ich siła nie polega wyłącznie na długim utrzymywaniu się przy piłce. Hiszpania to najlepszy zespół świata - twierdzi selekcjoner Azzurrich.

Chiellini wierzy w zwycięstwo

Giorgio Chiellini obok Sergio Ramosa i Gerarda Pique jest chyba najlepszym stoperem na Euro 2012. W dużej mierze dzięki zawodnikowi Juventusu Azzurri stracili do tej pory tylko trzy gole! 27-latek wierzy w końcowy sukces.

- Hiszpanie są tylko ludźmi i możemy ich pokonać. Nie zamierzamy brać odwetu na rywalach za porażkę w ćwierćfinale Euro 2008, ale chcemy spełnić nasze marzenia. Jesteśmy gotowi, mamy mnóstwo energii i nie odczuwamy zmęczenia - przekonuje Chiellini.

Sirigu nie wie, jak pokonać Hiszpanię

Salvatore Sirigu, na co dzień bramkarz Paris Saint-Germain, ma iluzoryczne szanse na występ w finale Euro 2012. 25-latek ma jednak wątpliwości, czy jego koledzy poradzą sobie z La Furia Roja.

- Będziemy grać przeciwko najlepszej drużynie ostatnich lat. Hiszpanie są zespołem, który nie ma żadnych problemów i dysponuje piłkarzami klasy światowej na każdej z pozycji. Szczerze mówiąc, nie wiem jak ich pokonać. Sądzę, że będziemy musieli wyjść na boisko i spróbować dać z siebie to co najlepsze. Wtedy wszystko będzie mogło się zdarzyć - analizuje Sirigu.

Aragones: Jesteśmy faworytami!

W 2008 roku Hiszpanie pod wodzą Luisa Aragonesa wygrali mistrzostwa Europy. Wtedy niewielu stawiało na La Furia Roja, a doświadczonego trenera mimo licznych kontrowersji okrzyknięto bohaterem. Co przed finałem Euro 2012 myśli 73-latek?

- Jesteśmy oczywiście zdecydowanymi faworytami. Zawodnicy grają ze sobą już od czterech lat. Jeśli uda się przejąć kontrolę w środku pola i wywrzeć presję na Włochach, z pewnością zwyciężymy. Uważam, że krytyka gry Hiszpanów jest niesprawiedliwa. Nie chcemy grać nudno, tylko przeciwnicy ustawiają się bardzo głęboko i jedynie chcą się bronić. Hiszpania jest najlepsza na świecie, nawet jeśli gra bez typowego napastnika - analizuje Aragones.

Balotelli błyszczy dzięki Prandellemu?

Gianluigi Buffon uważa, że ogromny wpływ na eksplozję formy Mario Balotellego miał Cesare Prandelli. - Mario gra tak dobrze przede wszystkim dlatego, że posiada wielkie umiejętności. Ponadto trafił do grupy fantastycznych piłkarzy i jest prowadzony przez znakomitego trenera. Prandelli sprawił, że jest teraz lepszym zawodnikiem - twierdzi bramkarz.

- Największe zasługi ma jednak on sam, ponieważ bardzo ciężko pracował, żeby dojść do najwyższego poziomu - dodaje Buffon.

Platini broni Nasriego

Samirowi Nasriemu grozi dwuletnie zawieszenie z powodu obrażenia dziennikarzy po ćwierćfinałowym spotkaniu z Hiszpanią. Reprezentant Francji użył wulgarnych słów, twierdząc że żurnaliści wcześniej pisali na jego temat nieprawdziwe rzeczy. Co na to Michel Platini?

- To śmieszne i zawstydzające! Gdybym ja był zawieszany za każde obrażenie dziennikarza, na pewno nie rozegrałbym tak wielu meczów w kadrze - powiedział 72-krotny reprezentant Francji, a obecnie szef UEFA. Oezil wspiera Loewa

Najlepszy niemiecki piłkarz na Euro 2012 Mesut Oezil wypowiedział się na temat przyszłości Joachima Loewa. - Nie powinniśmy dokonywać zmian z tego powodu, że przegraliśmy jedno spotkanie. Wcześniej z tym samym zespołem pokonaliśmy 15 przeciwników z rzędu. Już pojawiła się dyskusja na temat zwolnienia selekcjonera, a przecież w ostatnich latach byliśmy tam bardzo chwaleni w całej Europie. Dlaczego więc nagle wszystko miałoby być źle

- pyta retorycznie gwiazdor Realu Madryt.

Przyczyna niepowodzenia Niemców? - Żeby sięgnąć po tytuł, wszystko musi ze sobą współgrać. Potrzeba też trochę szczęścia. W każdym razie czterokrotne dotarcie z rzędu do półfinału wielkich imprez to wspaniała sprawa - podsumowuje Oezil.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)