W minionym sezonie Wilshere rozegrał zaledwie 141 minut w Premier League. Zawodnik jest zmotywowany by na wielkim turnieju pokazać klubowemu trenerowi i wszystkim niedowiarkom, że problemy z kondycją są już za nim.
Trzeba odnotować, że Wilshere większą część minionych rozgrywek opuścił z powodu kontuzji. Zawodnik "Kanonierów" jest znany ze skłonności do częstych urazów. Mimo wszystko Roy Hodgson postanowił zaufać utalentowanemu piłkarzowi i powołać go na Euro 2016. Decyzja selekcjonera wywołała niemałą burzę, pominął on bowiem Danny'ego Drinkwatera z mistrzowskiego Leicester City.
Wilshere zamierza odwdzięczyć się za okazane zaufanie i pomóc reprezentacji Anglii na mistrzostwach Europy.
- Każdy menedżer z Premier League będzie obserwował na Euro zawodników z Premier League. Arsene Wenger będzie oglądał mecze, więc ode mnie zależy, by pokazać, na co mnie stać - powiedział piłkarz Arsenalu.
ZOBACZ WIDEO Adam Nawałka: Wyciągamy wnioski i jedziemy dalej (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Czuję się gotowy i w pełni sił. Mówiłem to już wtedy, gdy Roy ogłaszał szeroką kadrę. Trenowałem sześć czy siedem tygodni przed meczem z Manchesterem City (Wilshere zagrał w nim 64 minuty - przyp. red.), chciałem za wszelką cenę wrócić na boisko. To prawdopodobnie był moment, kiedy poczułem, że jestem gotowy - dodał reprezentant Anglii.
- Mamy świetnych piłkarzy, młody skład i wielką szansę. Mamy zawodników, którzy są bramkostrzelni, ofensywa jest prawdopodobnie naszą najmocniejszą bronią, ale w defensywie również wyglądamy dobrze - ocenił szanse swojej kadry.
W fazie grupowej Euro 2016 reprezentacja Anglii zmierzy z Rosją, Walią i Słowacją.