Z tradycyjnej wielkiej siódemki potęg europejskiego futbolu jeden zespół - Holandia, w ogóle nie zakwalifikował się do francuskiego turnieju. Ale w gronie potentatów z całą pewnością należy tym razem umieścić inną drużynę, nie zawsze w niej obecną, a mianowicie Belgię. Tak więc wszystko się zgadza: do siedmiu odlicz!
Bramkarze
Najwyżej oceniamy Anglika Joe Harta. W końcówce sezonu był w życiowej formie, zapewnił drużynie klubowej wiele punktów. A w zespole narodowym tradycyjnie spisuje się wyśmienicie. Gdyby doznał kontuzji, w jego miejsce wejdzie olbrzym Fraser Forster, który ma potencjał równy wzrostowi. Manuel Neuer, Gigi Buffon, Thibaut Courtois także są w stanie wygrać dla swoich zespołów mistrzostwo. Rui Patricio i Hugo Lloris, choć nieco słabsi, również należą do ścisłej, kontynentalnej czołówki i z pewnością nie staną się problemem swoich zespołów. Taki z golkiperem może mieć tylko Hiszpania. Ale to zależy wyłącznie od selekcjonera. Jeśli Vicente del Bosque postawi na Ikera Casillasa, a na to się zanosi, przyznamy jego drużynie tylko 6 punktów za obsadę tej pozycji i uznamy, że jej szanse na zdobycie medalu uległy znacznej redukcji. Jeśli zaś miejsce w jedenastce uzyska David de Gea, bramkarz stanie się jednym z największych atutów zespołu.
Obrona
Najsłabsi są Belgowie. Jeśli na jakichś pozycjach nie dochowali się w ostatnich latach zawodników najwyższej klasy, są to boki obrony; skrzydłowi nie mogą liczyć w atakach na twórcze wsparcie zawodników ustawionych za ich plecami. Jan Vertonghen i Toby Alderweireld to oczywiście solidni piłkarze, ale kontuzje Vincenta Kompany'ego i Nicolasa Lombaertsa sprawiają, że przynajmniej jeden z nich będzie musiał grać na środku defensywy. O postawę obrony muszą drżeć także gospodarze. Wypadli ze składu Raphael Varane oraz Jeremy Mathieu i teraz na środku zostali wyłącznie zawodnicy słynący z niepewności, popełnienia prostych błędów. A na bokach są dla odmiany futboliści solidni, ale starzy i już pozbawieni błysku w grze do przodu.
ZOBACZ WIDEO Biało-czerwoni: zmiany w przepisach podczas Euro 2016 (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Jakkolwiek nie zestawiłby kwartetu obronnego drużyny angielskiej Roy Hodgson, będzie to formacja złożona ze świetnych piłkarzy, ale niezgrana. Żaden obrońca nie może czuć się pewniakiem do wyjściowej jedenastki, ale żaden też nie jest skazany na ławkę. Selekcjoner ma duży wybór (nie powołał kilku pewniaków z eliminacji), lecz żadnej gwiazdy. Mimo braku Fabio Coentrao, na wysokości zadania powinna stanąć obrona Portugalii, a lewy defensor Raphael Guerreiro to kandydat na odkrycie imprezy. W sparingach przed Euro Niemcy grają w ustawieniu z trzema stoperami. Przyznać trzeba, że mają znakomitych graczy na tej pozycji. Mats Hummels i Jerome Boateng należą do światowej czołówki, a Shkodran Mustafi i Antonio Ruediger nie są od niej daleko. Rywale mogą tylko modlić się, żeby Loew postawił na niepewnego Joshuę Kimmicha.
Niemcy powielają system od dawna stosowany przez Włochów. A tercet ich stoperów-pretorianów z Juve to już jest formacja legendarna w wymiarze całej historii futbolu. Czy Euro 2016 będzie pożegnaniem z triumwiratem w składzie Barzagli-Bonucci-Chiellini? Najlepszą formacją obrony na świecie dysponuje dziś Hiszpania, nawet bez Daniego Carvajala. Juanfran, Gerard Pique, Sergio Ramos i Jordi Alba to czterej wybitni piłkarze, a każdy z nich jest także świetny w grze ofensywnej. Jeśli do tego dołożymy Sergio Busquetsa, otrzymamy prawdziwy rygiel przed bramką Casillasa (De Gei).
(...)
Leszek Orłowski
Cały artykuł w najnowszym numerze tygodnika „Piłka Nożna”. Powiększony o Skarb Piłkarski Euro 2016 numer od poniedziałku w kioskach!
Czytaj także:
To nie będzie łatwy rywal dla reprezentacji Polski[url=http://pilkanozna.pl/index.php/Wydarzenia/Mistrzostwa-Europy/815962-najwysze-zwycistwo-w-historii-reprezentacji-chorwacji.html]
Najwyższe zwycięstwo reprezentacji Chorwacji