Euro 2016: Angielski kibic walczy o życie

PAP/EPA / OLIVER WEIKEN
PAP/EPA / OLIVER WEIKEN

Kibic reprezentacji Anglii w piłce nożnej walczy o życie po tym, jak został ranny w zamieszkach, do których doszło na ulicach Marsylii po meczu z Rosją podczas Euro 2016.

Już na kilkanaście godzin przed niedzielnym meczem Anglii z Rosją doszło do pierwszych starć "kibiców" obu drużyn na ulicach Marsylii. Media w całej Europie obiegły obrazki z podpalonych restauracji i walk pomiędzy chuliganami.

Podczas spotkania na Stade Velodrome (1:1) było spokojnie, jednak po końcowym gwizdku na trybunach znów doszło do bijatyki pomiędzy fanami. Gdy sytuacja wróciła do normy, wszystko przeniosło się ponownie na ulice.

Niestety, w wyniku ataku Rosjan poważnych obrażeń doznał jeden z Anglików - donosi "Daily Telegraph". Nie są wprawdzie znane szczegóły, ale gazeta donosi, że mężczyzna walczy o życie w jednym z miejscowych szpitali, a jego stan jest określany jako krytyczny.

ZOBACZ WIDEO Porównujemy Euro we Francji z turniejem organizowanym w Polsce i na Ukrainie

Dziennikarze podają, że to Rosjanie zaatakowali Anglików i byli wyposażeni m.in. w noże.

Dodajmy, że w nocy z soboty na niedzielę niespokojnie było także w Nicei, gdzie polskich kibiców i fanów z Irlandii Północnej zaatakowali miejscowi chuligani, co potwierdziła policja.

Źródło artykułu: