Euro 2016: Ukraina chciała powtórki z 2006 roku, a kończy turniej wstydu

PAP/EPA / EPA/SERGEY DOLZHENKO
PAP/EPA / EPA/SERGEY DOLZHENKO

Po pierwszym awansie na mistrzostwa świata reprezentacja Ukrainy dotarła do ćwierćfinału imprezy. Także na Euro 2012 drużyna zbierała dobre recenzje. Trwający turniej to zupełnie inna historia.

W tym artykule dowiesz się o:

Na znaczkach pocztowych wydanych z okazji wyjazdu reprezentacji Ukrainy na mundial w 2006 roku uwieczniono fetujących piłkarzy. W drodze do ćwierćfinału pokonali wówczas Arabię Saudyjską, Tunezję i Szwajcarię. Mecz z Helwetami w fazie pucharowej był marnym widowiskiem i ciągnął się do konkursu rzutów karnych. Jakość spotkania nie miała dużego znaczenia dla Ukraińców. Emocje w walce o historyczny awans były tak duże, że selekcjoner Oleg Błochin nie oglądał jedenastek na żywo.

W jedenastce Błochina grali wówczas Szowkowski, Rebrow, Szewczenko i Woronin. Reprezentacja była tradycyjnie oparta na piłkarzach z rodzimej ligi. Była w stanie zjednoczyć się we wspólnym celu wokół swoich liderów.

W klasyfikacji wszech czasów mistrzostw Europy zdecydowanie bliżej Ukraińcom do Irlandii Północnej niż Niemiec. Zajmują 29. miejsce z jednym zwycięstwem oraz czterema porażkami na koncie. Pierwszy występ na czempionacie mieli zagwarantowany jako gospodarz Euro 2012. Utknęli w grupie, ale śmierci, zbierając po drodze lepsze recenzje niż Polska.

ZOBACZ WIDEO Włodzimierz Lubański: Najbardziej zaskoczyła mnie organizacja gry Polaków

Przeciwnikami żółto-błękitnych były Anglia, Francja i Szwecja. Swoje historyczne zwycięstwo numer jeden odnieśli z Trzema Koronami. Było 2:1, a gole w tym pojedynku strzelali wielcy Andrij Szewczenko i Zlatan Ibrahimović. Następne mecze Ukraina przegrała, a pasmo niepowodzeń trwa do teraz.

Na Euro 2016 drużyna Mychajło Fomenki odpadła jako pierwsza po porażkach z Niemcami i Irlandią Północną. Pozostał jej mecz o honor z Polską, który rozpocznie się we wtorek o godzinie 18.

- Prawda jest taka, że nie strzeliliśmy ani jednego gola, a straciliśmy cztery, więc rezultat jest gorszy niż nasze możliwości. Czuję wielki wstyd – powiedział bramkarz Andrij Piatow, a całemu zespołowi jest trudno wskazać przyczyny niepowodzenia. Niewiele zwiastowało nadchodzącą katastrofę.

Kluby z Ukrainy mają za sobą dobry sezon. Dynamo Kijów awansowało w grupy Ligi Mistrzów, a Szachtar Donieck był najdalej w Lidze Europy od czasu wygrania jej poprzednika Pucharu UEFA. Do stołecznego klubu trafiło sześć powołań, a do Doniecka siedem. Problemem, którego nie udało się rozwiązać w mgnieniu oka jest konflikt między przedstawicielami obu obozów.

Mimo to reprezentacja awansowała na Euro pierwszy raz w historii, przełamując klątwę baraży. Wskutek porażki w nich nie pojechała na trzy duże turnieje. W listopadzie wyeliminowała w dwumeczu Słowenię. Przez całe eliminacje Ukraina straciła pięć goli, czyli tylko nieco więcej niż w dwóch występach we Francji.

- Dlaczego tak się stało? Nie wiem, wszyscy oglądaliście mecze. Może zbrakło agresji, może trochę zlekceważyliśmy rywali? - zastanawia się Ołeksandr Kuczer przed meczem z Polską. Poprzedzi on zmiany w futbolu na Ukrainie. Długą kadencję selekcjonera kończy Fomenko.

- Musimy zagrać dobrze, wiemy, że do Francji przyjechało dużo kibiców z Ukrainy, którzy są rozczarowani. Chcemy im się odwdzięczyć. Przeprosiliśmy ich, teraz czas zrobić to na boisku - dodał Bohdan Butko.

Komentarze (0)