Euro 2016. Portugalia - Francja. Finał przemian

nie wszystko!!

publicznym forum opisywałem dla czego Messi jest do d. Skoro tak na prawdę ten styl gry i przede wszystkim charakteru Messiego mi się nie podobał i ogólnie pewnie Messi to jeden z tych których moje geny naturalnie nie polubią... Pół biedy jak ktoś nie lubi... To naturalne i zdrowe że są "Gusta" ale.... Przecież te Media i juz nie napisze tylko Mainstreamowe bo "Wszystkie" po prostu przekłamują to kim jest C. Ronaldo... Media dokonują tak zwanej "Konfabulacji" przedstawiają Nam go jako Nażelowany Banan ociekający w luksusie i z psychiką małego dziecka że niby płacze bo zaraz przy takich artykułach są zdjęcia albo zirytowanego Ronaldo albo nawet zdjęcie płaczącego Ronaldo... No to podajcie mi dobrze zarabiającego sportowca na którego nie znajdę zdjęcia kiedy płakał. Próbuje się nam podać pewien obraz Ronaldo na tacy... Obraz który wykorzysta "mieszankę niewiedzy z niedoczytaniem oraz małym wtajemniczeniem w temacie"... Jednym zdaniem większosć ludzi nie czyta artykułów patrzy na zdjęcia a te zdjęcia przy artykułach tworzą pewien obraz... Obraz Banana z którego można się śmiać i obwiniać go za każdy brak sukcesów z powodu oczywiście jego braku hartu ducha... Nooooo tak przygotowany obraz to wchodzi na ludzi że hohohoh... Tym czasem do Piłki Nożnej C. Ronaldo wprowadził jego Tato... Zwykły sprzątacz śmieci na jednym z Portugalskich stadionów... Ogólnie cała rodzina była bardzo biedna... Stąd też pewnie u Ronaldo pojawia się też trochę luksusu i upodobań do dobrych ciuchów, kosmetyków i tak dale... Normalna sprawa. Ronaldo to osoba która systematycznie pojawia się jako pierwsza na Treningach Realu... Wydawało by się że taka gwiazda ona ustawia otoczenie... Ronaldo to człowiek który dużo zarabia ale i też dużo udziela się charytatywnie ale nie tylko bo też jest Ambasadorem FIFA... Od taki gość co sobie pojedzie do jakiegoś biednego kraju w Afryce i porozmawia z dziećmi.. i nieraz nie przywiezie żadnych pieniędzy a to że te dzieci go zobaczyły i zauważyły w nim człowieka to i zaraz ich marzenia będą silniejsze bo w końcu nie Bóg do nich przyjechał tylko ktoś kto pracuje nad tym wszystkim... Sport to nie Biznes i praca w Administracji Publicznej tu albo zapracujesz na wynika albo tato co ma kontakty i mama co da kasę na dobry garnitur... NIC NIE POMOGĄ... Dlatego tez w Sporcie w większości przypadków ludzie pochodzą z bardzo mało zamożnych środowisk... Ale nie zawsze... Są tacy którzy pieniędzy mieli i mają tyle że szybciej by klub na własność dla potomka kupili niżeli on by miał jakąś karierę robić... Tym większa im Chwała za to że nie tak jak np w Polsce aktorzy i ludzie sztuki... Najczęściej Tato odniósł sukces a potomek niby nie na nazwisko się podłącza aaaa wiadomo kontakty trzeba mieć by coś tam osiągnąć... Dlatego mamy to co mamy kiedyś tak dobre kino i sztukę dziś... Coś po co samemu ręki się nie wyciągnie chyba że Cię zaatakuje taką kampanią reklamową że wszędzie o tym będziesz słyszał.... No synusiowie mamusi i tatusi... Małe przybudówki do olbrzymich sukcesów rodziców... No i te przybudówki są "Toksyczne" Ludzie na Wydziałach Aktorskich skarżą się że tam to już jak u Komorników i Adwokatów że jak nie masz "umownego wakatu" w postaci znajomości to "Samo Bycie Bardzo Utalentowanym i pracowicie rozwijającym swój Warsztat Aktorski że bycie kimś takim tylko Ci zaszkodzi jak się zbliżysz do tego środowiska... Wiecie tolerancja, pokój miłość a Zazdrości ludzie nie widzą a to najpowszechniejsze podrzędne emocje... Na szczęście Sport jest w robieniu Kariery w życiu pozbawionych tego typu elementów żeby przebił Cię ktoś to niema predyspozycji i za słabo pracował ale jest w towarzystwie i tak dalej... Takie rzezy tylko w Biznesie i Administracji Publicznej.

pięciolatka z raczkami w górze. Weż idz do mamusi głąbie i tobie podobni. Fuksem jesteście w finale.Nieuczciwa gra,liczne faule,wrecz chamstwo cechuje was.