W poniedziałek, w Opalenicy, rozpoczęła się akcja "Euro 2020". Trener Paulo Sousa do swojej dyspozycji ma 27 zawodników, w tym czterech bramkarzy. Zgrupowanie potrwa do 9 czerwca.
PZPN wynajął hotel na wyłączność. Do dyspozycji reprezentacji są m.in. dwie płyty treningowe, siłownia, sale odnowy biologicznej. Na miejscu są obecni także dziennikarze, którzy mogą oglądać część treningów. Nie ma kibiców.
Dziennikarz TVP Sport, Kacper Tomczyk, przekazał świetne informacje dla kibiców. Okazuje się, że na niektóre treningi Biało-Czerwonych będzie mogło wejść pięć tysięcy fanów. To wielka gratka, zwłaszcza, że będą to zajęcia w trakcie trwania turnieju.
ZOBACZ WIDEO: Tutaj reprezentacja Polski będzie przygotowywać się do Euro 2020. Wiele atrakcji czeka na piłkarzy
"Część treningów kadry podczas zgrupowania w Trójmieście z udziałem kibiców. Będzie mogło wejść pięć tysięcy. Chodzi o treningi po meczach grupowych plus jeden przed pierwszym meczem ze Słowacją" - napisał dziennikarz na Twitterze.
Biało-Czerwoni zmagania w grupie E rozpoczną meczem ze Słowacją. Ten odbędzie się 14 czerwca o godz. 18:00 w Sankt Petersburgu. Pięć dni później czeka nas o wiele trudniejsze spotkanie.
19 czerwca reprezentacja Polski zmierzy się z Hiszpanią w Sewilli. Starcie obu zespołów rozpocznie się o godz. 21:00. Na zakończenie zmagań w fazie grupowej kadra Paulo Sousy zagra przeciwko Szwecji, 23 czerwca o godz. 18:00 - ponownie w Sankt Petersburgu.
Część treningów kadry podczas zgrupowania w Trójmieście z udziałem kibiców. Będzie mogło wejść pięć tysięcy. Chodzi o treningi po meczach grupowych plus jeden przed pierwszym meczem ze Słowacją.@sport_tvppl
— Kacper Tomczyk (@kac_tomczyk) May 28, 2021
Czytaj także:
Grzegorz Krychowiak: Jak porównamy nasze personalia z Hiszpanami, to nie mamy żadnych szans
West Bromwich Albion rozwiał wątpliwości w sprawie Kamila Grosickiego