Fenomen małego województwa. Brak dużego klubu, aż pięciu kadrowiczów

Getty Images / Mikhail Japaridze  / Dawid Kownacki w trakcie meczu z Rosją
Getty Images / Mikhail Japaridze / Dawid Kownacki w trakcie meczu z Rosją

To niezwykłe miejsce na piłkarskiej mapie Polski. Województwo lubuskie nie ma żadnego klubu na poziomie Ekstraklasy, ani nawet w I czy II lidze. Wypuściło za to w świat aż pięciu zawodników, którzy pojadą na Euro 2020.

W jedenastce, która rozpoczęła towarzyski mecz z Rosją (1:1), znalazło się czterech piłkarzy z tego regionu. Piąty wszedł na boisko po przerwie. Lubuskie, drugie spośród województw z najmniejszą liczbą mieszkańców (nieco ponad milion), okazuje się wylęgarnią piłkarskich talentów.

Tomasz Kędziora oraz Tymoteusz Puchacz znają się od dziecka. Pierwszy, o pięć lat starszy, wyznaczał drogę, którą podążał drugi. We wtorek spełnili marzenie: razem wystąpili w najważniejszej drużynie w kraju. Kędziora pochodzi z Sulechowa, Puchacz z okolic tego miasta. To niedaleko Zbąszynka, rodzinnej miejscowości Kamila Jóźwiaka. Łukasz Fabiański wychowywał się w Słubicach, położonych tuż przy zachodniej granicy kraju. Z kolei Dawid Kownacki reprezentuje Gorzów Wielkopolski.

Łączy ich fakt, że w młodym wieku trafili do cenionych akademii. Najlepsze rozeznanie w regionie ma Lech Poznań i to on ściąga do siebie najbardziej obiecujących juniorów. Kolejorz sprowadził ośmioletniego Kownackiego, 13-letniego Jóźwiaka oraz 14-letniego Puchacza. Najpóźniej do Poznania przeniósł się Kędziora, który do 16. roku życia grał w UKP Zielona Góra. Fabiański również trafił na Bułgarską, jednak wcześniej trenował między innymi w znanej ze szkolenia bramkarzy MSP Szamotuły.

ZOBACZ WIDEO: "Krycha, chcę cię takiego jak...". Paulo Sousa tłumaczy oczekiwania wobec Grzegorza Krychowiaka

Wszyscy wyjechali do Wielkopolski, ponieważ w swojej okolicy nie mieli klubu dającego szansę na poważne granie w piłkę. Gdyby poświęcili się żużlowi bądź koszykówce, to co innego - te dyscypliny dominują w regionie, w nie inwestowane są pieniądze. Seniorski futbol funkcjonuje na poziomie niemal półamatorskim.

Województwo ciągle nie ma przedstawiciela na szczeblu centralnym, kluby z tej części Polski rywalizują najwyżej w III lidze, czyli na czwartym poziomie rozgrywkowym, i nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja zmieniła się w najbliższej przyszłości. Pod tym względem lubuskie może zazdrościć jeszcze mniejszemu od siebie opolskiemu, które chwali się pierwszoligową Odrą.

Jeśli chodzi o liczbę przedstawicieli w kadrze na mistrzostwa Europy, lubuskiemu dorównują tylko dwa województwa. Śląskie, z którego pochodzą Arkadiusz MilikKamil Glik, Jakub Świerczok, Michał Helik i Łukasz Skorupski, a także wielkopolskie, reprezentowane przez Jana Bednarka, Karola Świderskiego, Jakuba Modera, Karola Linettego i Bartosz Bereszyńskiego.

Czytaj też: Stanisław Czerczesow zagapił się na początku meczu Polska - Rosja. "Muszę to obejrzeć"

Czytaj też: Tuzimek: Na co stać Polskę?

Źródło artykułu: