Ten mecz nie ma jednak większego żadnego znaczenia w kontekście nadchodzących mistrzostw Europy. Wszystko dlatego, że reprezentacja Hiszpanii wystąpiła w składzie składającym się wyłącznie z zawodników kadry U-21. A to dlatego, że w niedzielę wieczorem poinformowano, że pozytywny wynik testu na koronawirusa uzyskał Sergio Busquets. W związku z tym pozostali zawodnicy i trenerzy zostali odseparowani od reszty i mogą trenować wyłącznie indywidualnie.
Na boisku absolutnie nie było jednak widać, że przeciwko Litwinom grają młodzieżowi reprezentanci Hiszpanii. W wyjściowym składzie gospodarzy znalazło się aż dziesięciu debiutantów, wśród których nie było żadnej tremy. Grali na luzie, z ogromnym polotem, od pierwszych minut osiągnęli zdecydowaną przewagę. Przyjezdni nie mieli nic do powiedzenia. Hiszpanie szybko wyszli na prowadzenie, założyli wysoki pressing i nie wypuszczali gości z własnej połowy. Do przerwy było 2:0, a powinno być więcej, ale rzutu karnego nie wykorzystał Abel Ruiz.
W drugiej połowie Hiszpanie nieco spuścili z tonu, ale mimo to byli w stanie podwyższyć prowadzenie. Najpierw pięknym strzałem z rzutu wolnego do bramki trafił Juan Miranda, a wynik na 4:0 ustalił rezerwowy Javi Puado po świetnym zagraniu Bryana Gila - jednego z najlepszych zawodników na boisku.
ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Ciężki turniej przed Polakami. "Dla mnie sukcesem będzie wyjście z grupy"
Niemniej, atmosfera w kadrze Hiszpanów jest nerwowa. Cykl przygotowań przed mistrzostwami Europy został wyraźnie zaburzony. Selekcjoner Luis Enrique do soboty musi wysłać do UEFA ostateczny skład na turniej. Póki co awaryjnie powołał paru zawodników, którzy trenują we własnym gronie.
W poniedziałek okazało się, że zakażony jest tylko Busquets, ponieważ przeprowadzone testy PCR dały negatywne wyniki u wszystkich pozostałych badanych. Jednak zawodnicy będą mogli wrócić do treningów najwcześniej w czwartek, gdy po 72 godzinach otrzymają drugi negatywny wynik.
Miała być więc próba generalna przed mistrzostwami Europy, a oglądaliśmy jednostronny sparing młodych Hiszpanów przeciwko zagubionej i stłamszonej Litwie. W obozie Hiszpanów trudno o optymizm, co akurat może być dobrą wiadomością dla Polaków, którzy zagrają z Hiszpanią w ramach 2. kolejki grupy E na Euro.
Hiszpania - Litwa 4:0 (2:0)
1:0 Hugo Guillamon 3'
2:0 Brahim Diaz 24'
3:0 Juan Miranda 54'
4:0 Javi Puado 73'
Składy:
Hiszpania: Alvaro Fernandez (68' Josep Martinez) - Oscar Gil (46' Alejandro Pozo), Oscar Mingueza, Hugo Guillamon, Marco Cucurella (46' Juan Miranda) - Manu Garcia (54' Antonio Blanco), Martin Zubimendi (53' Javi Puado), Gonzalo Villar (74' Fran Beltran) - Brahim Diaz, Abel Ruiz, Byan Gil.
Litwa: Tomas Svedkauskas - Saulius Mikoliunas (62' Vytas Gaspuitis), Markas Beneta, Edvinas Girdvainis, Egidijus Vaitkunas - Arvydas Novikovas (75' Edgaras Dubickas), Linas Megelaitis, Domantas Simkus (71' Justas Lasickas), Paulius Golubickas (71' Tautvydas Eliosius), Ovidijus Verbickas (61' Martynas Dapkus) - Fedor Cernych (46' Deimantas Petravicius).
Żółte kartki: Cernych, Verbickas (Litwa).
Sędzia: Willy Delajod (Francja).
Węgry - Irlandia 0:0
Czechy - Albania 3:1 (1:1)
1:0 Patrick Schick 18'
1:1 Sokol Cikalleshi 42'
2:1 Lukas Masopust 68'
3:1 Ondrej Celustka 89'
CZYTAJ TAKŻE:
Kolejny rekord! Lewandowski zdetronizował Deynę!
Zamieszanie po golu Islandii. Dariusz Szpakowski był zaskoczony