Grali jak nigdy, przegrali jak zawsze. Fatalna passa Ukrainy na EURO

Getty Images / ANP Sport / Na zdjęciu: mecz Holandia - Ukraina
Getty Images / ANP Sport / Na zdjęciu: mecz Holandia - Ukraina

Ukraińcy po bardzo dobrym meczu ulegli Holendrom (2:3) w swoim pierwszym meczu na Euro 2020. Problem w tym, że drużyna Andrija Szewczenki wyrównana najgorszy rekord w historii mistrzostw Europy.

W tym artykule dowiesz się o:

To był jak dotąd najlepszy mecz na EURO 2020. Holandia prowadziła 2:0 z Ukrainą i wydawało się, że zwycięstwo ma w garści. Rywale jednak w ciągu czterech minut doprowadzili do remisu. Nasi wschodni sąsiedzi pokazali wielki charakter do walki, jednak ostatnie słowo należało do "Oranje".

- Jesteśmy zdenerwowani, bo Holandia prowadziła 2:0, wyrównaliśmy, a ostatecznie i tak przegraliśmy. Szkoda, że bramka padła w ostatnich minutach. Ale nie martwię się, bo zostały nam dwa mecze, a jak zagramy z takim poświęceniem, to jestem pewien, że zdobędziemy punkty - tłumaczył Andrij Jarmolenko (więcej TUTAJ).

Wszyscy chwalą Ukrainę za grę, jednak gdy spojrzymy na suche statystyki, to przestaje być już tak kolorowo. Reprezentacja przegrała już szóste z rzędu spotkanie na mistrzostwach Europy. Ukraińcy wyrównali niechlubny rekord... Jugosławii, która przegrała sześć kolejnych spotkań na takim turnieju w latach 1968 - 1984.

ZOBACZ WIDEO: Reprezentacja Polski zaczyna operację: "SŁOWACJA"

"Euforia trwała krótko" - pisały po meczu ukraińskie media. Podopieczni Andrija Szewczenki w kolejnym spotkaniu zagrają spotkanie ostatniej szansy.

Ostatnie sześć meczów Ukrainy na mistrzostwach Europy:

Ukraina – Francja 0:2 (15.06.2012)
Anglia – Ukraina 1:0 (19.06.2012)
Niemcy – Ukraina 2:0 (12.06.2016)
Ukraina – Irlandia Północna 0:2 (16.06.2016)
Ukraina – Polska 0:1 (21.06.2016)
Holandia – Ukraina 3:2 (13.06.2021)

Ukraina w drugiej kolejce zagra z Macedonią Północną (17.06), a na koniec fazy grupowej zmierzy się z Austrią (21.06).

Zobacz także:
"Euforia nie trwała długo". Ukraińskie media po wielkim meczu z Holandią
Polska - Słowacja: najważniejszy mecz kadry od trzech lat. Okaże się, co nam dał Paulo Sousa

Źródło artykułu: