Na trybunach stadionu w Budapeszcie zasiadło ponad 60 tysięcy widzów, którzy żywiołowym dopingiem pomagali reprezentacji Węgier w meczu z Portugalią. Węgrzy dobrze grali w defensywie i długo radzili sobie z atakami rywali. Do tego w 80. minucie mieli chwilę radości.
Szabolcs Schon w polu karnym oddał strzał z ostrego kąta. Uderzenia nie obronił portugalski golkiper Rui Patricio. Euforia kibiców trwała krótko, bowiem gol nie został uznany. Przy jednym z podań był minimalny spalony.
Dla Portugalczyków był to sygnał ostrzegawczy, z którego bardzo szybko wyciągnęli wnioski. W końcówce obrońcy tytułu zdobyli trzy bramki. Dwukrotnie bramkarza rywali pokonał Cristiano Ronaldo, a jednego gola strzelił Raphael Guerreiro.
Węgrzy źle zaczęli Euro 2020, a czekają ich mecze z dwoma innymi faworytami całego turnieju. 19 czerwca Madziarzy zmierzą się z Francją, a 23 czerwca dojdzie do konfrontacji z Niemcami.
Transmisje z meczów mistrzostw Europy dostępne są na antenach TVP1, TVP2, TVP 4K i TVP Sport, a także w platformie WP Pilot. Tekstowe relacje przeprowadza portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Nawałka zabiera głos po Słowacji. Apel byłego selekcjonera
Robert Lewandowski zwrócił się do kibiców po porażce ze Słowacją. "Nasza sytuacja jest ciężka"
ZOBACZ WIDEO: Specjalista szczerze o badaniach w sporcie. "Są rzeczy, których medycyna nie jest w stanie zobaczyć"