Już w najbliższą sobotę o godz. 21:00 reprezentacja Polski zmierzy się z Hiszpanią na stadionie w Sewilli. To będzie mecz ostatniej szansy dla drużyny Paulo Sousy, która w pierwszym spotkaniu Euro 2020 niespodziewanie przegrała ze Słowacją (1:2).
Drugiego gola dla naszych południowych sąsiadów strzelił Milan Skriniar. Słowak świetnie odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu Marka Hamsika. Polscy obrońcy tylko się przyglądali, najbliżej rywala był Kamil Jóźwiak.
Jak się okazało, selekcjoner próbował przygotować zawodników na taką sytuację jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Na kanale "Łączy nas piłka" został opublikowany film z przedmeczowej odprawy. Tomasz Hajto uważa, że w ten sposób PZPN próbuje zrzucić odpowiedzialność wyłącznie na piłkarzy.
ZOBACZ WIDEO: Polacy mogą już żegnać się z Euro 2020? "Nie mamy szans z Hiszpanią i Szwecją"
- Takie rzeczy załatwia się w drużynie. Tego nie pokazuje się do mediów. Dla mnie to jest takie alibi - poszliśmy pogadać cztery godziny. To nic nie daje. Jak źle idzie to nie zaczynamy od siebie, tylko patrzymy na innych - powiedział Hajto w programie "Cafe Euro".
Były reprezentant Polski nie przebierał w słowach. - To jest nasza wada. Pokazywanie odprawy Sousy jest dla mnie żenujące. Takie coś powinno być totalnie zamknięte. Tego nikt nie robi w Europie. Nie wiem, do czego ma to prowadzić - uzupełnił uczestnik mistrzostw świata w 2002 roku.
Czytaj także:
W piątek wszyscy jesteśmy Słowakami. To bardzo ważny mecz dla Polaków
Euro 2020. Peszko rozmawiał z Lewandowskim. Przekazał świetne wieści!