Do awansu wciąż daleko. Punkt po dwóch meczach nie wróży wyjścia z grupy

PAP/EPA / Julio Munoz / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski
PAP/EPA / Julio Munoz / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski

Dzięki remisowi w Sewilli reprezentacja Polski wciąż ma o co grać w finałach Euro 2020. Kwestia wyjścia z grupy pozostaje otwarta, choć przed zespołem Paulo Sousy bardzo trudne zadanie.

W tym artykule dowiesz się o:

Po dwóch seriach gier na Euro 2020 polska kadra ma w dorobku punkt. Chociaż drużyna Paulo Sousy jako jedyna w grupie E potrafiła strzelić gole w obu dotychczasowych meczach, zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.

Biało-Czerwoni wciąż liczą się w walce o awans do 1/8 finału, lecz wyniki poprzednich mistrzostw Europy nie napawają w tej kwestii optymizmem. Podczas Euro 2016 w takiej sytuacji, jak obecnie Polska, przed ostatnią kolejką znajdowało się sześć zespołów. Tylko jeden z nich zdołał przebrnąć fazę grupową.

Jedynymi szczęśliwcami byli Irlandczycy, którzy po remisie ze Szwedami i porażce z Belgami na zakończenie rozgrywek grupowych sensacyjnie pokonali Włochów (1:0). Drużyna prowadzona przez Martina O'Neilla z dorobkiem czterech punktów awansowała z trzeciego miejsca. Przygodę z turniejem zakończyła w 1/8 finału, przegrywając z Francją.

Dla pięciu reprezentacji punkt wywalczony w dwóch spotkaniach nie okazał się drogą do fazy pucharowej. Wszystkie doznały porażek w ostatniej kolejce i zajęły czwarte miejsce w swoich grupach. Rumunia, która wcześniej przegrała z gospodarzami i zremisowała ze Szwajcarią, mecz o wszystko rozgrywała z Albanią (0:1). Szansę zaprzepaścili również Austriacy, ulegając Islandczykom (1:2). W poprzednich spotkaniach przegrali z Węgrami, a jedyny punkt wywalczyli w starciu z Portugalią. Kadra Rosji zaczęła tamtą imprezę obiecująco, bo od remisu z Anglią. Później przyszły jednak porażki ze Słowacją oraz Walią, co oznaczało pakowanie walizek.

Reprezentacja Czech minimalnie przegrała z Hiszpanią i po emocjonującym boju zremisowała z Chorwacją. Miała podstawy, by liczyć na zwycięstwo z Turcją. Skończyło się wielkim rozczarowaniem po porażce 0:2. Z grupy nie wyszli także Szwedzi, których stać było tylko na remis z Irlandczykami na inaugurację. Potem przegrali dwukrotnie po 0:1 - z Włochami oraz Belgią.

Dla reprezentacji Polski spotkaniem o być albo nie być w dalszej części mistrzostw Europy będzie starcie ze Szwecją w Sankt Petersburgu. Drużynę Sousy urządzi wyłącznie zwycięstwo.

Zobacz także:
Paulo Sousa zachwycony Lewandowskim
"To jest rzut karny dla Polski". Ekspert krytykuje decyzję sędziego

ZOBACZ WIDEO: Czy Robert Lewandowski zasługuje na więcej krytyki? "Kibice bardzo go bronią"

Komentarze (5)
avatar
Grieg
20.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sprawa jest prosta - po wtopie na inaugurację musimy zagrać dwa dobre mecze z rzędu, bo ten pierwszy na razie tylko utrzymał nas w grze i sprawił, że w przeciwieństwie do Mundiali będziemy mogl Czytaj całość
avatar
Klaudia w
20.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pan "redaktor" typowy polaczek. Z drobnych sukcesów się nie cieszyć, tylko widzieć kolejne problemy. Brawo! 
avatar
steffen
20.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale "analiza" :D Ci którzy mieli jeden punkt po 2 meczach i przegrali trzeci mecz, odpadli. Czytaj całość
avatar
gaclan
20.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo dziwna analiza, Pan redaktor zapomina, że wychodzą drużyny z 3 miejsc i w tym upatrywać trzeba szansy naszej reprezentacji. Jestem optymistą, wygląda na to, jakby zespół łapał świeżość p Czytaj całość