Euro 2020. Kto zagra ze Szwecją? Apel byłego reprezentanta Polski

Getty Images / Fran Santiago - UEFA/UEFA / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
Getty Images / Fran Santiago - UEFA/UEFA / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak

Spotkanie z Hiszpanią pokazało, że brak Grzegorza Krychowiaka nie był wielkim problemem. Wielu zastanawia się jak będzie wyglądał środek pola w meczu ze Szwecją. Kamil Kosowski w swoim felietonie przyznał, że Paulo Sousa nie powinien zmieniać składu.

Przez czerwoną kartkę w meczu ze Słowacją, Grzegorz Krychowiak nie mógł wystąpić przeciwko Hiszpanom. W jego miejsce do składu wskoczył Jakub Moder, który zaprezentował się bardzo dobrze.

Wciąż nie wiadomo, czy Paulo Sousa w środowym spotkaniu ze Szwecją dokona zmian kadrowych. Zdaniem Kamila Kosowskiego, selekcjoner reprezentacji Polski nie powinien rotować pierwszą jedenastką.

"Czy ktoś mnie zawiódł? Zremisowaliśmy 1:1 z Hiszpanią i nie ma sensu kogokolwiek krytykować. Mówią, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Remis z Hiszpanią jest jak zwycięstwo i mam nadzieję, że ta sama jedenastka wybiegnie od pierwszej minuty na mecz w Petersburgu" - czytamy w jego felietonie.

ZOBACZ WIDEO: "Nie potrafi tego unieść". Były piłkarz wskazał problem kluczowego reprezentanta Polski

Były reprezentant Polski przyznał, że Jakub Moder wypełnił lukę po Grzegorzu Krychowiaku. Kamil Kosowski wyróżnił pomocnika Brighton and Hove Albion. Podobnie jak zawodnika SSC Napoli - Piotra Zielińskiego.

"W meczu z Hiszpanią nie oglądaliśmy Grzegorza Krychowiaka, ale ognia w środku pola nam nie zabrakło. Pomijając sprokurowanie rzutu karnego, to świetnie zagrał tam Jakub Moder. Dużo biegał był aktywny, starał się grać szablonowo podobnie jak Piotrek Zieliński" - ocenił.

"Postawa pomocnika Napoli to dla mnie największe zaskoczenie tego meczu, bo to zdecydowanie bardziej artysta niż pracuś, a w spotkaniu z drużyną Luisa Enrique przebiegł najwięcej kilometrów z naszych graczy" - dodał.

Już w środę reprezentacja Polski rozegra mecz o "być albo nie być" na mistrzostwach Europy. Aby awansować do fazy pucharowej, zespół Paulo Sousy musi wygrać ze Szwecją. Początek spotkania o godz. 18:00.

Zobacz też:
Niepokojące wieści z kadry. Selekcjoner potwierdza kłopoty zdrowotne kilku graczy
Wtorkowe mecze mogą okazać się bardzo ważne dla Polaków. Na co zwrócić uwagę?

Źródło artykułu: