Przed startem mistrzostw Europy celem minimum postawionym przed reprezentacją Polski było wyjście z grupy, choć oczekiwania były znacznie większe. Marzono o powtórzeniu wyniku sprzed pięciu lat, gdy Polacy grali w ćwierćfinale. Jednak udział Polaków w Euro 2020 skończył się już po fazie grupowej. I to ze zdobytym jednym punktem.
Kadra prowadzona przez Paulo Sousę zawiodła. Zremisowała z Hiszpanią (1:1) oraz przegrała ze Słowacją (1:2) i Szwecją (2:3). Za kadencji portugalskiego selekcjonera Polska wygrała jeden mecz: z Andorą (4:0).
Zdaniem Jana Tomaszewskiego Sousa nie powinien już pracować z polską kadrą. Były reprezentacyjny bramkarz uważa, że jedynym rozwiązaniem jest dymisja Portugalczyka.
ZOBACZ WIDEO: Co dalej z Paulo Sousą? Jasne stanowisko byłego reprezentanta
- Obiecał dużo i moim zdaniem powinien zachować się jak mężczyzna i podać się do dymisji. On tylko pięknie mówi - powiedział Tomaszewski. - Zbyszek Boniek nie powinien go zwalniać, bo do listopada ma kontrakt i tak trzeba będzie mu płacić. On byłby z tego zadowolony - dodał.
Wcześniej Tomaszewski wielokrotnie krytykował Sousę. Już po meczu ze Szwecją znów podkreślił, że jego zdaniem Portugalczyk "nie miał zielonego pojęcia o możliwościach polskich piłkarzy".
Legendarny bramkarz stwierdził, że Polaków stać było nawet na zwycięstwo w grupie E. - Chciałbym znać odpowiedź na pytanie, dlaczego tak słabo graliśmy ze Słowacją. Wychodzi na to, że współczynnik zmęczenia był za duży, a to wina sztabu szkoleniowego - grzmiał Tomaszewski.
Polska zakończyła rywalizację w grupie E na ostatnim miejscu. W 1/8 finału zagrają Szwedzi, którzy zajęli pierwsze miejsce oraz Hiszpanie, którzy wygrali ze Słowacją aż 5:0.
Czytaj także:
Złe wiadomości tuż przed meczem ze Szwecją. Reprezentacja Polski poważnie osłabiona w środku pola!
Thomas Ravelli, szwedzka legenda: Isak czy Lewandowski? Nie mam wątpliwości!