Włosi jak burza przeszli przez fazę grupową piłkarskich mistrzostw Europy - zwyciężyli w trzech meczach i nie stracili ani jednej bramki. Grali błyskotliwie w ataku i bardzo pewnie w obronie. W 1/8 finału zmierzą się z Austrią i będą faworytami do triumfu, choć Gianluca Zambrotta przestrzega przed lekceważeniem rywali.
"Austria pokazała się w fazie grupowej jako fizycznie grająca drużyna, która często zmienia swój system gry. Z Davidem Alabą i Marcelem Sabitzerem w roli gwiazd, z pewnością nie są rywalem, którego należy lekceważyć" - napisał legendarny obrońca w swoim tekście na stronie uefa.com.
"Nie sądzę, że Austriacy będą mocno naciskać na Włochy, ale Włochy będą musiały uważać na dośrodkowania ze skrzydeł, ponieważ większość goli Austrii na mistrzostwach Europy pochodzi właśnie stamtąd" - przeanalizował 44-latek.
ZOBACZ WIDEO: Co myśli Paulo Sousa po EURO? "Mamy więcej pozytywów. Jest nastawiony optymistycznie"
Zambrotta nie ma jednak wątpliwości co do tego, kto będzie faworytem w tym spotkaniu. Były piłkarz docenia nie tylko formę swoich rodaków, ale także szeroki i wyrównany skład, który ma do dyspozycji Roberto Mancini. Uważa, że asem z ławki może okazać się Federico Chiesa.
"Ma energię, chęć, entuzjazm i technikę, aby wejść z ławki i otworzyć grę, gdy potrzebny będzie gol" - czytamy w felietonie Zambrotty.
Początek meczu o godzinie 21:00.
Czytaj także:
- Euro 2020: wielkie apetyty Włochów. Mają bardzo ambitny cel
- Były selekcjoner oburzony słowami o Robercie Lewandowskim. "Może on się źle urodził?"
