Euro 2020: dogrywka, czerwona kartka i kontuzja w meczu Szwecja - Ukraina. Poznaliśmy ostatniego ćwierćfinalistę

Getty Images / Jane Barlow/PA Images / Na zdjęciu: radość reprezentantów Ukrainy
Getty Images / Jane Barlow/PA Images / Na zdjęciu: radość reprezentantów Ukrainy

Reprezentacja Ukrainy jako ostatnia awansowała do ćwierćfinału Euro 2020. W meczu 1/8 finału Ukraińcy po dogrywce rzutem na taśmę pokonali Szwedów 2:1 i o czołową "czwórkę" turnieju zagrają w sobotę z Anglią.

Szwecja przystępowała do wtorkowej rywalizacji po zwycięstwie w grupie E, w której wyprzedziła Hiszpanię, Słowację oraz Polskę. Natomiast Ukraina do samego końca musiała drżeć o awans, ale ostatecznie udało jej się uzyskać przepustkę do fazy pucharowej z 3. lokaty w grupie C. Po raz ostatni obydwie drużyny mierzyły się ze sobą w trakcie Euro 2012 i wówczas Ukraińcy triumfowali 2:1 po dwóch bramkach swojego obecnego selekcjonera, Andrija Szewczenki.

Pewniej w spotkanie weszła ukraińska ekipa, która lepiej operowała piłką i stwarzała zagrożenie w okolicy pola karnego drużyny Trzech Koron. W 11. minucie dobrą okazję do otwarcia wyniku konfrontacji miał Roman Jaremczuk, lecz jego strzał obronił Robin Olsen.

Po chwili starali się odpowiedzieć podopieczni Janne Anderssona, których poczynania napędzał Dejan Kulusevski. Najpierw zawodnik Juventusu groźnie dośrodkował do Emila Forsberga, ale futbolówka minimalnie minęła jego głowę. Nie minęło 60 sekund, a Kulusevski zagrywał piłkę do Alexandra Isaka, który przestrzelił po długim rogu.

ZOBACZ WIDEO: To była najgorsza z możliwych decyzji. "Zbigniew Boniek popsuł wszystko"

Te wyżej wymienione niewykorzystane sytuacje zemściły się na Szwecji w 27. minucie. Wówczas Andrij Jarmolenko znakomicie zewnętrzną częścią stopy obsłużył Ołeksandra Zinczenkę, który huknął bez namysłu i po rękach Olsena wpakował futbolówkę do siatki.

Taki obrót spraw co oczywiste nie podłamał Szwedów, którzy walczyli o wyrównanie i dopięli swego jeszcze przed końcem pierwszej połowy starcia. Na uderzenie z około 20 metrów zdecydował się Forsberg, zaś piłka po drodze odbiła się jeszcze od Ilji Zabarnyja i wpadła do bramki nad próbującym interweniował Heorhijem Buszczanem.

Po zmianie stron gra wciąż toczyła się w dobrym tempie. W 55. minucie kadra Ukrainy mogła odzyskać prowadzenie. Wtedy to Jarmolenko wycofał piłkę do nadbiegającego Serhija Sydorczuka, a ten trafił w słupek.

W błyskawicznej odpowiedzi technicznym uderzeniem po długim rogu popisał się Emil Forsberg i podobnie jak Sydorczuk obił aluminium. Natomiast w 69. minucie piłkarz RB Lipsk strzelił z 16. metra w poprzeczkę.

W końcówce regulaminowego czasu gry obydwa zespoły spuściły z tonu i ostatecznie doszło do czwartej w 1/8 finału trwających mistrzostw Europy dogrywki.

Od ósmej minuty dogrywki szwedzka reprezentacja musiała grać w osłabieniu, gdyż czerwoną kartkę za brutalny faul na Artemie Besedinie otrzymał Marcus Danielson, co sędzia Daniele Orsato potwierdził z pomocą wideoweryfikacji. Po tym fatalnym zagraniu rywala Besedin, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku, musiał zostać zmieniony, ponieważ przez uraz nie był w stanie kontynuować rywalizacji.

Ukraińcy z przewagą jednego gracza mieli przewagę optyczną, jednakże nie potrafili skonstruować szybkiej, składnej akcji. Szwedzi skupili się na zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki i oczekiwali na konkurs rzutów karnych, co nie nastąpiło.

Kiedy wydawało się, że o awansie do ćwierćfinału ME przesądzą "jedenastki", w doliczonym do drugiej połowy dogrywki czasie dokładnym dośrodkowaniem z lewego skrzydła popisał się Zinczenko, zaś celnie główkował Artem Dowbyk i pogrążył drużynę Trzech Koron.

Euro 2020, 1/8 finału:

Szwecja - Ukraina 1:2 (1:1, 1:1)
0:1 - Ołeksandr Zinczenko 27'
1:1 - Emil Forsberg 43'
1:2 - Artem Dowbyk 120+1'

Składy:

Szwecja: Robin Olsen - Mikael Lustig (83' Emil Krafth), Victor Lindelof, Marcus Danielson, Ludwig Augustinsson (83' Pierre Bengtsson) - Sebastian Larsson (97' Viktor Claesson), Kristoffer Olsson (101' Filip Helander), Albin Ekdal, Emil Forsberg - Dejan Kulusevski (97' Robin Quaison), Alexander Isak (97' Marcus Berg).
 
Ukraina: Heorhij Buszczan - Ołeksandr Karawajew, Ilja Zabarnyj, Serhij Krywcow, Mykoła Matwijenko - Serhij Sydorczuk (118' Roman Bezus), Taras Stepanenko (94' Jewhen Makarenko), Ołeksandr Zinczenko - Andrij Jarmolenko (106' Artem Dowbyk), Roman Jaremczuk [(91' Artem Besedin) 101' Wiktor Cyganow], Mykoła Szaparenko (61' Rusłan Malinowski).

Żółte kartki: Emil Forsberg, Dejan Kulusevski (Szwecja) oraz Artem Dowbyk, Andrij Jarmolenko (Ukraina).

Czerwona kartka: Marcus Danielson (Szwecja) w 98. minucie /za faul/.

Sędziował: Daniele Orsato (Włochy).

Czytaj też:
-> Anglicy zdjęli klątwę! Niemcy odpadają z turnieju, a Gareth Southgate wymazuje koszmary
-> Euro 2020. Joachim Loew równany z ziemią. "4 lata niemieckiej piłki zmarnowane"

Komentarze (11)
avatar
Riko78
30.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jaka sensacja? Sensacją to można nazwać odpadnięcie z tak łatwej (najlatwiejszej) grupy. Słowacja i Szwecją grały piach, niestety my dostosowaliśmy się do tego poziomu... może to i lepiej, że n Czytaj całość
avatar
2Blaster
30.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I po co to w ogóle oglądać od początku wszystko ustawione jest pod Angoli oni to euro grają właściwie w Londynie taka formuła faworyzowała jedna reprezentację bo oni tak długo nic niewygrali ze Czytaj całość
avatar
Jean Jack Palesky
30.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
...hmm... nie trzeba być wielkim znawcą futbolu by zauważyć, że Szwedzi tego meczu wygrać po prosu nie chcieli. To była "piłka "na stojąco". Gdyby grali tak jak z Polską - dogrywka nie byłaby p Czytaj całość
avatar
Cheers
30.06.2021
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Za kunktatorstwo najchętniej pożegnałbym dzisiaj obie te drużyny. Najsłabszy mecz 1/8. 
lewybdg
30.06.2021
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
czesi mogą, szwajcarzy mogą, ukraińcy mogą, tylko nie na nasze neptyki..