Spotkanie reprezentacji Szwecji z Ukraińcami w ramach 1/8 finału Euro 2020 było niezwykle zacięte. Przez większość spotkania sędzia główny Daniele Orsato rzadko był zmuszany do odgwizdywania przewinień, jednak od 99. minuty wiele się zmieniło.
W pierwszej połowie dogrywki Marcus Danielson brutalnie zaatakował Artema Besedina. Zawodnik reprezentacji Szwecji, po zapoznaniu się przez sędziego z materiałami z VAR-u, został ukarany czerwoną kartką za to przewinienie.
Innego zdania niż Orsato był Gary Lineker, który dość kontrowersyjnie odniósł się do dotkliwego ukarania Danielsona.
ZOBACZ WIDEO: Organizacyjne problemy EURO w czasach koronawirusa. UEFA straszy Anglików przeniesieniem finału
"Tu nie było czerwonej kartki. Miał prawo wybić tę piłkę. W zwolnionym ruchu nieszkodliwe wejście wygląda na groźniejsze, niż było w rzeczywistości. Śmieszne" - napisał Lineker na swoim Twitterze.
Co innego sądzi z kolei Tomasz Hajto, który zwraca uwagę na możliwy, spory uszczerbek na zdrowiu Besedina.
- Jeżeli piłkarz z Ukrainy nie ma nic zerwanego, to jest to kuriozalny przypadek, że rywal mu nie złamał kolana w drugą stronę. Jest końcowa faza turnieju, ten chłopak grał naprawdę dobrze, a teraz może wypaść na kilka miesięcy. Sędzia nie musiał chyba tego nawet sprawdzać VAR-em - powiedział Hajto na antenie Polsatu Sport.
Jeszcze zdziwiony... #tvpsport #EURO2020 #strefaeuro #sweukr https://t.co/5kTk1g4Cqk pic.twitter.com/yXtM3ONf7v
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 29, 2021
Euro 2020. Wielkie spotkania w 1/8 finału. Sprawdź, kto skomentuje mecze (kiedy i gdzie oglądać?)
Skandaliczne sceny podczas meczu Francja - Szwajcaria. Chodzi o mamę jednego z piłkarzy