Obostrzenia związane z koronawirusem w połączeniu z faktem, że Euro 2020 odbywa się w kilkunastu miastach, tworzą wymagające sytuacje dla kibiców, którzy chcieliby osobiście wspierać swoje reprezentacje.
Tak też było w sobotę, w Rzymie. Anglia po raz pierwszy na tych mistrzostwach grała na wyjeździe, mierząc się w ćwierćfinale z Ukrainą. Angielscy kibice udali się do stolicy Włoch, aby dopingować swoich ulubieńców. 52 z nich nie mogło jednak wejść na stadion - mimo posiadania biletów.
Wszystko dlatego, że zgodnie z przepisami, osoby przybywające z Wielkiej Brytanii do Włoch muszą odbyć pięciodniową kwarantannę. To ma ograniczyć rozprzestrzenianie się wariantu Delta koronawirusa. Włoska policja zidentyfikowała fanów, którzy takiej kwarantanny nie przeszli - czytamy w serwisie moneytimes.com.
Anglicy w sobotę pokonali Ukrainę 4:0 i zagrają w półfinale. Oba półfinały, a także finał Euro 2020, zostaną rozegrane na Wembley.
Czytaj także:
- Siła Premier League. Te kluby mają najwięcej przedstawicieli w półfinałach
- Nietypowy przesąd trenera Duńczyków. Ma przynieść szczęście na WembleyEd
ZOBACZ WIDEO: Nowe spojrzenie na zwolnienie Jerzego Brzęczka? "Zaczął zrywać się Bońkowi ze smyczy"