Jerzy Dudek wskazał finalistów Euro 2020. "Wychodziło im niemal wszystko"

Euro 2020 wkracza w decydującą fazę. We wtorek i środę rozegrane zostaną półfinały. Jerzy Dudek na łamach "Przeglądu Sportowego" wskazał, kto jego zdaniem zagra w finale mistrzostw Europy.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Jerzy Dudek WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Jerzy Dudek
W półfinałach Euro 2020 zagrają Hiszpania i Włochy oraz Anglia i Dania. Do zakończenia mistrzostw Europy pozostały już tylko trzy mecze. 6 i 7 lipca poznamy finalistów, a 11 lipca odbędzie się najważniejsze spotkanie Euro 2020, które ze względu na pandemię koronawirusa rozgrywane jest w 2021 roku. Wszystkie te mecze odbędą się na Wembley w Londynie.

W felietonie dla "Przeglądu Sportowego" Jerzy Dudek wytypował, kto zagra w finale. "Jeśli miałbym wskazać parę finalistów, to postawiłbym na Włochów i właśnie na Anglików" - stwierdził były bramkarz Liverpool FC, Realu Madryt i reprezentacji Polski.

Dudek jest pod wrażeniem gry Anglików, którzy podczas mistrzostw Europy nie stracili jeszcze bramki. Tak dobrej statystyki nie ma żaden inny półfinalista mistrzostw Europy. Co prawda Hiszpanie i Włosi - tak samo jak Anglicy - na Euro 2020 nie przegrali meczu, ale w fazie pucharowej musieli walczyć w dogrywkach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fani już czekają. W takiej roli Ibrahimović jeszcze nie był

"Anglikom wychodziło niemal wszystko, włącznie z dośrodkowaniami i bramkami zdobywanymi głową, co od lat jest znakiem firmowym Anglików. Do pełni szczęścia brakuje wypełnionego po brzegi Wembley. Myślę, że dla tej drużyny trudne momenty dopiero przyjdą i wówczas wsparcie fanów będzie bezcenne. W Anglii wszyscy czują, że jest to niesamowita szansa na sukces, na kolejną będzie trzeba długo poczekać, o ile w ogóle się pojawi" - dodał Dudek.

Według byłego bramkarza największą sensacją turnieju są Duńczycy, którzy turniej zaczęli od dramatu Christiana Eriksena i dwóch porażek, ale w kolejnych trzech meczach pokazali swoją wartość.

Dudek zwrócił też uwagę na to, że selekcjoner Paulo Sousa miał wprowadzić naszą reprezentację na wyższy poziom, a w tym celu - według założeń trenera - piłkarze powinni dawać od siebie więcej niż dobre przygotowanie fizyczne, kontratak i stałe fragmenty. "Okazuje się jednak, że największe zespoły bazują właśnie na tym i chętnie korzystają z tych elementów" - stwierdził.

Czytaj także:
Sensacyjne informacje włoskiego dziennikarza o Podolskim. "Zaawansowane rozmowy"
"Kontuzja Lewandowskiego zrujnowała sezon Bayernowi". Słynny trener proponuje rewolucję

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×