Reprezentant Ukrainy zasłużył na uznanie. Ołeksandr Zinczenko przekazał nagrodę na szlachetny cel

Ołeksandr Zinczenko był kluczową postacią kadry Ukrainy, która dotarła do ćwierćfinału Euro 2020. Po turnieju piłkarz wsparł potrzebujące dzieci. 24-latek jest wzorem do naśladowania.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Ołeksandr Zinczenko Getty Images / Craig Williamson/SNS Group / Na zdjęciu: Ołeksandr Zinczenko
Od początku Ołeksandr Zinczenko zapowiadał się na bardzo dobrego piłkarza. Przez lata występował w juniorach największego ukraińskiego klubu - Szachtara Donieck. Był nawet kapitanem zespołu do lat 19, jednak nigdy nie zadebiutował w seniorach.

Jego marzenia zostały brutalnie przerwane przez wojnę. W 2014 roku opuścił ojczyznę wraz z rodziną. Zinczenko miał długą przerwę od futbolu, ale mimo wszystko nie poddawał się. Trenował na ulicach Moskwy i szukał nowego klubu przez pięć miesięcy.

Nie zrezygnował z marzeń

- To była trudna sytuacja, bo w tym momencie miałem kontrakt z Szachtarem. Zgłosił się po mnie Rubin Kazań, pojechałem z nimi na okres przygotowawczy do Włoch. Powtarzano mi, że muszę trochę poczekać i wtedy możemy podpisać umowę. Nie chciałem więcej tego słuchać, to mnie zmęczyło - tłumaczył w rozmowie z "The Guardian".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie strzelają pięknych goli? Po tym nagraniu zmienisz zdanie

Ostatecznie zakotwiczył w FK Ufa, gdzie w lutym 2015 roku podpisał pierwszy zawodowy kontrakt. Przedstawiciele Szachtara zagrozili, że Zinczenko ma jeszcze przez dwa lata ważną umowę i musi ją wypełnić.

Po sporze z byłym klubem Zinczenko mógł skupić się wyłącznie na piłce. Rozegrał tylko jeden mecz w rezerwach i szybko przebił się do pierwszej drużyny. Nazwisko utalentowanego gracza trafiło notesów skautów silniejszych drużyn, w tym Manchesteru City.

Po roku w Rosji "The Citizens" wykupili Ukraińca za dwa miliony euro. Zinczenko zmienił barwy dzień po tym jak z klubem związał się Pep Guardiola. Następny sezon spędził na wypożyczeniu w PSV Eindhoven. W Holandii zbierał świetne recenzje.

Rozwinął skrzydła u Guardioli

W pewnym sensie Zinczenko skorzystał na kontuzji Benjamina Mendy'ego. W sezonie 2017/18 Guardiola dał mu szansę zaprezentowania swoich umiejętności - wystawił nominalnego pomocnika na lewej stronie defensywy. Sprawdził się również w innej roli.

Jak sam przyznał, ciężko pracował na uznanie hiszpańskiego menadżera. Na łamach "The Telegraph" zdradził swoją receptę na sukces. - 1 proc. talentu i 99 proc. ciężkiej pracy - mówił.

Uniwersalny piłkarz jest podstawowym elementem drużyny, która w ostatnich trzech latach zdobyła mistrzostwo (trzy razy), krajowy puchar, Puchar Ligi (cztery razy) i Tarczę Wspólnoty (dwa razy).

Guardiola w superlatywach wypowiadał się o swoim podopiecznym. - Oleks walczył, by zostać w Manchesterze. Miał oferty i mógł odejść, ale powiedział, że nie chce tego robić. To dla mnie wiele znaczy. Jako lewy obrońca walczył już z najlepszymi i nie popełnia błędów - stwierdził szkoleniowiec na konferencji prasowej.

Przełomowe mistrzostwa

Na wszystkich frontach Zinczenko zanotował 32 występy i zapisał na swoim koncie dwie asysty. Reprezentant Ukrainy właściwie nie miał urlopu, ponieważ pojechał z kadrą na Euro 2020.

24-latek miał pewne miejsce u legendarnego Andrija Szewczenki. Zagrał w pełnym wymiarze czasowym we wszystkich pięciu spotkaniach. W 1/8 finału ze Szwecją został bohaterem narodowym. Strzelił pięknego gola i zaliczył asystę - w dużej mierze to dzięki niemu Ukraina wygrała 2:1 po dogrywce.

W ćwierćfinale jego reprezentacją została zdeklasowana przez Anglię (0:4). Ukraińscy kibice byli dumni z postawy swojego zespołu, jeszcze przed turniejem zupełnie nikt na nich nie stawiał.

Po udanych występach na mistrzostwach otrzymał nagrodę pieniężną i po raz kolejny pokazał klasę. Zawodnik sfinansował przyjazd słynnego niemieckiego chirurga plastycznego. Klaus Exner będzie operował dzieci z urazami wrodzonymi i pooparzeniowym. Zinczenko wykazał się postawą godną naśladowania.

Czytaj także:
Sensacyjne wieści z TVP przed finałem Euro 2020
UEFA wszczęła dochodzenie ws. meczu Anglia - Dania. Jest kilka zarzutów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×