19 
Mecz pomiędzy reprezentacją Anglii i Danii zakończył się skandalem. Półfinał przełożonego na 2021 rok Euro 2020 rozstrzygnął się po dogrywce, w której arbiter podyktował kontrowersyjny rzut karny po rzekomym faulu na Raheemie Sterlingu. Telewizyjne powtórki wykazały, że arbiter nie powinien odgwizdać jedenastki.
Nie zainterweniował też system VAR, choć jak tłumaczyła UEFA, było to zgodne z obowiązującymi wytycznymi. Duńczycy mieli żal, że arbiter podyktował rzut karny, którego nie powinno być. Do tego doszło też do kontrowersji, gdy angielscy fani oślepiali laserem Kaspera Schmeichela.
Bramkarz reprezentacji Danii zdradził, że mówił sędziemu o działaniach kibiców, którzy świecili mu laserem po oczach. - Doświadczyłem tego w drugiej połowie. Podczas rzutu karnego osoba świecąca laserem była za mną, po mojej prawej stronie. Powiedziałem o tym sędziemu - przyznał Schmeichel, którego cytuje "Daily Mirror".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie strzelają pięknych goli? Po tym nagraniu zmienisz zdanie
Golkiper dodał, że arbiter po jego interwencji poszedł porozmawiać z sędzią technicznym. Dalszych działań nie było. Przypomnijmy, że oślepianie zawodników laserem jest zabronione podczas meczów. Zakazane jest samo wnoszenie tego typu przedmiotów na stadion.
Anglicy wygrali z Duńczykami 2:1, a w finale Euro 2020 zagrają z reprezentacją Włoch.
Czytaj także:
Nieudany żart Zbigniewa Bońka. "Oszustwo na oczach Europy jest zabawne?"
To były nerwowe dni dla niego. Jest decyzja ws. selekcjonera potęgi
