14 
Od 25 lat utwór "Three Lions" (lub "Football's coming home") jest nieoficjalnym hymnem kibiców reprezentacji Anglii. Na rozgrywanych na angielskich stadionach finałach Euro 1996 piosenka napisana przez Franka Skinnera i Davida Baddiela osiągnęła niesamowitą popularność i towarzyszy fanom do dziś.
Nie inaczej jest podczas Euro 2020, tym bardziej że miejscem decydujących meczów jest stadion Wembley, a drużyna Garetha Southgate'a spisuje się znakomicie i w niedzielę zagra w wielkim finale z Włochami.
Gospodarze chcieli ponadto, by Skinner i Baddiel pojawili się na murawie przed pierwszym gwizdkiem i wykonali piosenkę przed tysiącami kibiców. Okazało się jednak, że zabroniła tego UEFA.
Władze europejskiej unii piłkarskiej są zdania, że byłoby to niesprawiedliwe w stosunku do Włochów. "Daily Mail" odpowiada z kolei, że na ceremonii otwarcia Euro 2020 w Rzymie pozwolono, by na scenie pojawił się włoski tenor Andrea Bocelli i wykonał "Nussun Dorma".
Tak czy inaczej, decyzja już nie zostanie zmieniona. Jest jednak mało prawdopodobne, by zatrzymało to angielskich kibiców przed wykonaniem swojego ulubionego utworu acapella.
Szef UEFA przyznał się do błędu! Czytaj więcej--->>>
Astronomiczne ceny biletów na finał Euro! Czytaj więcej--->>>
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z mistrzostw". Wszystko jasne! Anglia w finale Euro 2020! [CAŁY ODCINEK]
