Bukayo Saka wydał oświadczenie po finale Euro 2020. "Nie ma miejsca na rasizm"
Bukayo Saka zawiódł w kluczowym momencie i padł ofiarą ataków na tle rasistowskim. Reprezentant Anglii przerwał milczenie.
Młody zawodnik poszedł śladem Marcusa Rashforda i Jadona Sancho. Saka postanowił wydać oświadczenie, w pierwszej kolejności podziękował za wsparcie. "Odciąłem się od social mediów, by spędzić czas z rodziną. Nie zdołam przekazać, jak jestem wdzięczny za wszystkie wyrazy wsparcia i miłości, które otrzymałem" - napisał na Twitterze.
"Nie potrafię wyrazić, jak rozczarowany jestem. Naprawdę wierzyłem, że wygramy to dla was. Jest mi przykro, że nie przywieźliśmy pucharu do domu w tym roku. Damy z siebie wszystko, by kolejne pokolenia znały smak zwycięstwa" - uzupełnił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Podolski odwiedził wyjątkową fankę. Kibicuje Górnikowi od... 1948 roku W mediach społecznościowych trzej angielscy kadrowicze byli obrażani z pobudek rasistowskich. Media informowały, że pierwsze osoby zostały już zatrzymane (więcej TUTAJ).Saka przyznał, że docierały do niego przykre wiadomości. "Nie ma miejsca na nienawiść i rasizm w futbolu. To smutne, że media nie robią wystarczająco dużo, by to powtrzymać. Proszę wszystkich o reagowanie i zgłaszanie takich treści. Miłość zawsze zwycięży" - oświadczył gracz Arsenalu.
— Bukayo Saka (@BukayoSaka87) July 15, 2021
Czytaj także:
"Finał Euro 2020 mógł zostać odwołany". Londyńska policja przekazała nowe informacji ws. zamieszek
Transfery. Oficjalnie! Najlepszy piłkarz Euro 2020 zmienił klub