- Nigdy nie widziałem u nich kunktatorstwa i podejścia na pół gwizdka. Ilekroć nie grałem z zespołami ze Szwecji, Finlandii i Norwegii, to zawsze było pełne zaangażowanie od początku do końca. Nie sądzę, że ktoś będzie kalkulował. Wygranie grupy jest dla nich priorytetem - mówi Tomasz Frankowski, były reprezentant Polski w piłce nożnej.