Od soboty (24.10.) wszystkie zawody i imprezy sportowe w Polsce będą rozgrywane bez udziału kibiców. Nadal obowiązywać będzie też zakaz wejścia na takie obiekty jak: baseny, siłownie czy kluby fitness (więcej TUTAJ). To efekt rekordowej liczby zakażeń wirusem SARS-CoV-2 w naszym kraju.
Zakaz wstępu do klubów fitness próbuje jednak obchodzić jeden z punktów w galerii MM w centrum Poznania. "Poznań od soboty znajduje się w czerwonej strefie zagrożenia epidemicznego. Byliśmy na miejscu, drzwi otwarte, recepcja działa normalnie, a na sali widać ćwiczących ludzi" - relacjonuje Radio Poznań.
Prawnik poznańskiego klubu mec. Andrzej Krzyszowski tłumaczy, że wystarczy złożyć oświadczenie, w którym napiszemy, iż "przygotowujemy się do rywalizacji sportowej" i dzięki temu można korzystać ze sprzętu na siłowni.
ZOBACZ WIDEO: Branża fitness nie wytrzyma kolejnych obostrzeń. "U nas nawet tłumów nie ma, więc o co chodzi?"
- Rozporządzenie niebędące ustawą nie może zabronić prowadzenia działalności gospodarczej - twierdzi adwokat poznańskiego klubu.
Policja zamierza przyglądnąć się sprawie. - Ta cała sytuacja, którą policjanci zastaną na miejscu, będzie weryfikowana. Trzeba pamiętać, że możemy się tutaj, jako uczestnik bądź też właściciel, narazić na ewentualną odpowiedzialność, bo o tym będzie sąd decydował - zapowiedział komisarz Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu.
Centrum fitness "Atlantic Sports Fitness Siłownia Squash Klub" w Krakowie też próbowało obejść obostrzenia rządu (więcej TUTAJ). Po kilku dniach wycofało się z tego pomysłu. - Zrezygnowaliśmy po pierwszej wizycie policji - poinformowano na facebookowym koncie.