"Módlmy się za Tuę!". Uderzył tyłem głowy o ziemię

Tua Tagovailoa z drużyny Miami Dolphins doznał poważnych urazów głowy w dwóch meczach ligowych z rzędu. - To może kogoś zabić! - grzmi w mediach społecznościowych neurobiolog Nowinski.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Uraz głowy Tuy Tagovailoa Twitter / twitter.com/ChrisNowinski1 / Uraz głowy Tuy Tagovailoa
"To jest katastrofa. Módlmy się za Tuę! Zwolnić personel medyczny i trenerów! Przewidziałem to i źle mi z tym, że miałem rację. Dwa wstrząśnienia mózgu w ciągu pięciu dni mogą kogoś zabić. To może być koniec kariery. Jacy my jesteśmy głupi w 2022 roku!" - napisał na Twitterze znany amerykański neurobiolog Christopher Nowinski, dodając wideo z kontuzją Tuy Tagovailoa w meczu NFL (patrz poniżej).

Podczas spotkania Cincinnati Bengais z Miami Dolphins 24-letni zawodnik futbolu amerykańskiego został brutalnie powalony przez jednego z graczy rywali - Josha Tupou. Tagovailoa upadł na plecy, uderzając tyłem głowy o ziemię.

Jak wykazały badania lekarskie, gracz Dolphins doznał wstrząśnięcia mózgu, a także uszkodzenia kręgów szyjnych. W amerykańskich mediach zawrzało.

Kilka dni wcześniej Tagovailoa również doznał urazu w meczu z Buffalo Bills. Po odepchnięciu przez Matta Milano uderzył... głową o ziemię. Udało mu się wprawdzie wstać o własnych siłach, ale po zrobieniu kilku kroków ponownie upadł (patrz wideo poniżej).

Co ciekawe, rozgrywający drużyny z Miami podobno przeszedł wymagany przez NFL protokół "wstrząsowy" i lekarze mieli pozwolić mu na kolejny występ. W sieci pojawiły się głosy, że klub celowo ukrył prawdę, by Tagovailoa mógł zagrać przeciwko Cincinnati Bengais.

"Fakt, że uznano to za kontuzję pleców jest szalony. To krok wstecz, jeśli chodzi o bezpieczeństwo futbolistów" - ocenił wtedy na Twitterze dziennikarz Sean Barnard.

Zobacz:
Makabryczna kontuzja. Szef UFC pokazał zdjęcie
"Nie potrafię nawet utrzymać szklanki". Dramat mistrza świata

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×