O śmierci Cunninghama poinformował jego ostatni klub - New York Giants. Występujący w NFL zespół przekazał tę smutną informację za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
"Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Koreya Cunninghama. Był istotną częścią ducha i koleżeństwa w szatni. Myślami jesteśmy z rodziną, przyjaciółmi i kolegami Koreya" - napisano w krótkim komunikacie.
Ciało 28-latka zostało odkryte przez policjantów w jego domu mieszczącym się w mieście Clifton (stan New Jersey). Lokalny serwis RLS Media poinformował, że nastąpiło to około godziny 15:30 czasu miejscowego. Służby ratunkowe zjawiły się na miejscu po otrzymaniu zgłoszenia o nieprzytomnym mężczyźnie.
Serwis ESPN powołuje się na rzecznika miejscowej policji i donosi, że funkcjonariusze musieli wyważyć drzwi, by dostać się do zamkniętego domu. W chwili obecnej nie poinformowano o przyczynie śmierci Cunninghama. Wstępnie ustalenia śledczych wskazują na to, że nie spowodowały jej osoby trzecie.
Śmierć młodego mężczyzny odbiła się dużym echem w środowisku NFL. Nic nie wskazywało bowiem na to, że zmagał się z problemami zdrowotnymi. 28-latek ostatnio był aktywny w mediach społecznościowych, a cztery dni przed śmiercią zamieścił nawet swoje zdjęcie wykonane w trakcie polowania.
Cunningham trafił do NFL po drafcie w 2018 roku, dołączając do Arizona Cardinals. Potem grał w New England Patriots, a w 2021 roku przeniósł się do New York Giants. Przez całą karierę zmagał się z kontuzjami stopy, a swój ostatni mecz rozegrał w 2022 roku. Z tego powodu nie znalazł się w kadrze swojej drużyny na poprzedni sezon i został zwolniony z Giants. Rozegrał łącznie 31 spotkań w NFL.
Czytaj też:
Śmierć tenisowej legendy. Nie żyje Brian Tobin
Michał Wojarski nie żyje. Trzy dni przed śmiercią odwiedził przyjaciela