W meczu Chicago Bears z New Orleans Saints koszmarnej kontuzji doznał Zach Miller. Zawodnik Niedźwiadków starał się przechwycić piłkę. Upadając na ziemię jego lewa noga nienaturalnie wykrzywiła się. Miller zerwał więzadło w kolanie, a także uszkodził tętnice. Niezbędna była błyskawiczna operacja.
Sytuacja była dramatyczna. Graczowi klubu z Chicago groziła nawet amputacja nogi. Lekarzom udało się zapewnić krwiobieg w kończynie, a wszystko przebiegło zgodnie z planem. Futbolista Niedźwiadków wraca do zdrowia. W specjalnym liście podziękował lekarzom i kibicom.
With All My Love pic.twitter.com/khIgeJ5pq3
— Zach Miller (@ZMiller86) 6 listopada 2017
- Wraz z żoną jesteśmy bardzo wdzięczni za wyrazy miłości i wsparcia od każdej osoby. Życzenia były bardzo pocieszające. Dziękuje z całego serca chirurgom, zespołowi medycznemu, ortopedzie. Bez ich wiedzy, pracy w zespole i opieki nie wiem, czy rezultat operacji byłby tak dobry. Ogromne podziękowania kieruję dla pielęgniarek, które starały się dbać o mnie podczas pobytu w szpitalu - napisał Miller w liście.
- Codziennie dziękuję Bogu za życie, za nieustające modlitwy. Mam najlepszą rodzinę, przyjaciół i fanów na świecie. Byłem na dole, ale zrobię wszystko, by wrócić - dodał Miller. 33-latka czeka długa rehabilitacja i kontynuowanie przez niego kariery stoi pod dużym znakiem zapytania.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #1. Cezary Kucharski zdradza, ile może zarobić na transferze Roberta Lewandowskiego
[color=#000000]
[/color]