Lewis Hamilton stracił szansę na zwycięstwo? To mógł być jego wyścig

Mercedes zaimponował tempem w GP Hiszpanii, a Lewis Hamilton dojechał do mety na piątej pozycji i to pomimo kolizji zaraz po starcie z Kevinem Magnussenem. - Gdyby nie to, walczyłbym o wygraną - zapewnił siedmiokrotny mistrz świata F1.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Lewis Hamilton Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton
Mercedes przygotował na GP Hiszpanii mnóstwo poprawek, które dały pożądany rezultat, bo Lewis Hamilton i George Russell w końcu przestali narzekać na zjawisko podskakiwania bolidu na prostych. Co więcej, tempo obu reprezentantów stajni z Brackley było porównywalne z Red Bull Racing i Ferrari, o czym Hamilton i Russell mogli pomarzyć na początku sezonu 2022.

O ile Russell finiszował jako trzeci, o tyle Hamilton był piąty. Starszy z Brytyjczyków i tak może mówić o ogromnym sukcesie, bo jeszcze na pierwszym okrążeniu zderzył się z Kevinem Magnussenem. Po tym zdarzeniu 37-latek spadł na koniec stawki z przebitą oponą i sugerował nawet wycofanie się z wyścigu. - Może lepiej zaoszczędzić silnik? - pytał przez radio.

- Ten wynik to świetny znak, idziemy we właściwym kierunku. Nie mam wątpliwości, że na pewnym etapie znów będziemy mogli walczyć o zwycięstwa. Gdyby nie zdarzenie z pierwszego okrążenia, to już tutaj walczyłbym o wygraną. To daje mi wielką nadzieję na przyszłość - powiedział Hamilton przed kamerami Sky Sports.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!

Hamilton zdradził też, że Mercedes podczas GP Hiszpanii "eksperymentował" i w trakcie kwalifikacji w bolidzie Russella znalazły się nieco inne części, które przyniosły lepszy efekt. - Prawdopodobnie z nich skorzystam już w Monako - zdradził.

37-latek przed wyścigiem spotkał się też z nieuleczalnie chorą dziewczynką. Rozmowa z nią natchnęła Brytyjczyka do tak skutecznej jazdy na torze Catalunya. - W tym wyścigu było sporo przeciwności losu, ale rozmawiałem w sobotę z małą dziewczynką. Isla okazała się moją inspiracją. To 5-latka, która jest nieuleczalnie chora. Zapytała, czy wygram dla niej wyścig - zrelacjonował Hamilton.

- Powiedziałem, że nie wiem, czy będę w stanie wygrać, ale dam z siebie wszystko. Mam nadzieję, że ten wynik był trochę niczym zwycięstwo. Dedykuję go Isli - podsumował kierowca Mercedesa.

Czytaj także:
Afera szpiegowska rozgrzewa F1. Jest odpowiedź na poważne oskarżenia
Kuriozalne słowa na temat Roberta Kubicy. Jest komentarz Polaka

Czy Lewis Hamilton wygra choć jeden wyścig F1 w sezonie 2022?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×