"Jesteśmy zszokowani". Skandal w F1 po GP Austrii

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: kibice podczas wyścigu F1
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: kibice podczas wyścigu F1

GP Austrii zapewniło mnóstwo emocji kibicom F1, ale równocześnie na trybunach przez cały weekend doszło do szeregu niewłaściwych zachowań. Wydarzenia z Red Bull Ringu zszokowały padok Formuły 1.

Podczas GP Austrii dochodziło do molestowania seksualnego fanek i innych niewłaściwych zachowań, co Formuła 1 potwierdziła jeszcze przed rozpoczęciem niedzielnego wyścigu. Grupy kibiców miały zachowywać się niewłaściwie względem kobiet, próbując im robić zdjęcia i dotykając bez zgody.

Sytuację jednej z poszkodowanych fanek opisał Mercedes, którą zaatakowano za to, że kibicowała Lewisowi Hamiltonowi. Kobiecie próbowano też zaglądać pod sukienkę. Ekipa z Brackley postanowiła jej pomóc i w trakcie wyścigu zapewniła jej transport z trybun do garażu zespołu, dzięki czemu mogła obejrzeć końcówkę GP Austrii w komfortowych warunkach.

Na Red Bull Ringu dochodziło też do ataków na tle rasistowskim. Holenderscy fani dokonali też rytualnego spalenia czapki Mercedesa i gadżetów Hamiltona. Takie zachowania zdecydowanie potępił Red Bull Racing.

ZOBACZ WIDEO: Kulisy meczu Polska - Iran: gorąco w hali, zimno pod prysznicem | #PODSIATKĄ - VLOG Z KADRY #02

"Podczas gdy wszyscy cieszyliśmy się ogromnym wsparciem większości fanów w Spielbergu w ten weekend, jesteśmy zszokowani informacjami o przypadkach całkowicie niedopuszczalnego zachowania na trybunach i w strefach kibica" - napisał zespół z Milton Keynes w oświadczeniu.

"Mamy nadzieję, że ochrona i organizatorzy wyścigu szybko się tym zajmą. Nie ma na to miejsca w świecie wyścigowym, jak i całym społeczeństwie. Wspieramy integrację różnych środowisk i chcemy bezpiecznej przestrzeni dla fanów, tak aby mogli cieszyć się naszym sportem" - dodał zespół Maxa Verstappena.

W wielu wpisach w mediach społecznościowych to właśnie fanów Verstappena oskarża się o niewłaściwe zachowanie przy okazji GP Austrii. Od lat zawody na Red Bull Ringu stanowią dla Holendrów niemal domowy wyścig, dlatego na trybunach pojawiają się dziesiątki tysięcy kibiców z tego kraju.

Formuła 1 zapowiedziała, że wyjaśni incydenty z GP Austrii. Królowa motorsportu podjęła już rozmowy z organizatorami wyścigu w tej sprawie, domagając się również wyjaśnień od ochrony. Niektóre z prześladowanych kobiet narzekały bowiem również na niewłaściwe zachowanie ochroniarzy.

Czytaj także:
"Byłem przerażony". Dramat lidera Ferrari wisiał w powietrzu
Koszmarny wypadek w wyścigu z Kubicą. Samochód pofrunął w powietrze

Komentarze (5)
avatar
Deflo
11.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ich wyżej stojący system sądowniczy zapewne sobie z tym poradzi. Karą będzie noszenie koszulki z logo mercedesa a recydywiści będą musieli nawet takim jeździć. 
avatar
LowcaKitu
11.07.2022
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
To jest właśnie ta dzisiejsza "zachodnia" tolerancja. 
avatar
lukaszmi2
11.07.2022
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Zaraz, zaraz, przecież to są te nacje, obok brytoli na wyższym poziomie rozwoju od nas, a tu takie coś. 
avatar
Krzysztof Gorski
11.07.2022
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Zakaz wstępu dla Holendrów do końca sezonu. 
avatar
Szarold
11.07.2022
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Też nie lubię Hamiltona ale takie zachowania to dno. Mam nadzieję, że ich dojadą. Każdy ma prawo kibicować komu chce.