Nowy biznes kierowcy Red Bulla. To mogą być wyścigi przyszłości

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sergio Perez
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sergio Perez

Sergio Perez co najmniej do końca 2024 roku będzie startować w F1. Równocześnie Meksykanin myśli już o tym, co dziać się będzie w jego życiu po zakończeniu kariery. We wtorek kierowca Red Bulla ogłosił nową inicjatywę.

W tym artykule dowiesz się o:

We wtorek Sergio Perez ogłosił, że będzie właścicielem jednej z dwunastu ekip w nowo utworzonej serii wyścigowej E1. Zadebiutuje ona w roku 2023. Nie będziemy w niej oglądać samochodów, a elektryczne łodzie motorowe. Pomysłodawcą nowej kategorii wyścigowej jest Alejandro Agag, założyciel i właściciel Formuły E.

Perez poznał hiszpańskiego milionera przed dekadą. W roku 2010 ścigał się dla Agag's Barwa Addax w Formule 2, zajmując drugie miejsce w mistrzostwach. Od tego czasu meksykański kierowca pozostawał w bliskim kontakcie z Agagiem, co zaowocowało wspólnym biznesem.

- Jestem podekscytowany tym, że wkraczam do E1 jako właściciel zespołu, gdzie będę reprezentować Meksyk. Ze względu na moją relację z Alejandro bacznie obserwowałem jego poczynania i różne mistrzostwa, które założył. Myślę, że osiągnął sukces promując różne zrównoważone formy sportów motorowych. To godne pochwały - przekazał Perez w komunikacie prasowym.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 93. minuta. Wynik? 0:0. I nagle coś takiego!

- Reprezentowanie Meksyku na międzynarodowej scenie będzie czymś niesamowitym i nie mogę się doczekać, gdy zobaczę łodzie RaceBird w akcji. Słyszałem pozytywne historie o rywalizacji łodzi motorowych i na pewno będzie to wielkie wyzwanie w mojej karierze - dodał kierowca Red Bull Racing.

Agag obecnie jest nie tylko szefem Formuły E, ale założył też serię rajdów terenowych Extreme E. Hiszpan wyrasta zatem na hegemona wszelkiej rywalizacji pojazdów elektrycznych. - Razem z Sergio jesteśmy przyjaciółmi od czasów współpracy w F2. W zabawny sposób sprawy zatoczyły koło. W przeszłości to ja zatrudniałem go jako kierowcę, a teraz on wchodzi do biznesu jako właściciel ekipy - powiedział Hiszpan.

Współzałożycielem E1 jest Rodi Basso. To inżynier wyścigowy Rubensa Barrichello z czasów startów Brazylijczyka w Ferrari. Następnie Basso pracował w F1 dla Red Bull Racing i McLarena.

W E1 ma rywalizować dwanaście zespołów, w każdej ekipie będzie po dwóch zawodników. Łodzie elektryczne w tej serii mają osiągać prędkość ok. 100 km/h.

Czytaj także:
Wątpliwości ws. strategii Ferrari. Czy to była dobra decyzja?
Ferrari stanęło w obronie kierowcy. "Wróci silniejszy"

Komentarze (1)
avatar
k73
26.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zajebisty pomysł