Problemy Maxa Verstappena przed GP Węgier. Jest potwierdzenie

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Red Bull Racing na krótko przed startem GP Węgier potwierdził, że dokonał wymiany niektórych elementów w silniku Maxa Verstappena. Holender uniknął kary, ale znajduje się na limicie pod względem wykorzystanych części.

Problemy z brakiem mocy w silniku sprawiły, że Max Verstappen uzyskał dopiero dziesiąty wynik w kwalifikacjach Formuły 1 do GP Węgier. Po ich zakończeniu Red Bull Racing nie chciał zdradzać szczegółów awarii w bolidzie aktualnego mistrza świata. Dopiero później Helmut Marko stwierdził, iż doszło do "problemu mechanicznego".

Na krótko przed startem GP Węgier "czerwone byki" ogłosiły, że w nocy z soboty na niedzielę dokonały bezkarnej wymiany wybranych elementów jednostki napędowej w samochodzie Verstappena.

Holenderski kierowca otrzymał nowy silnik spalinowy, turbosprężarkę, MGU-H, MGU-K i układ wydechowy. Jako że 24-latek nie przekroczył jeszcze dostępnej puli komponentów, to nie otrzymał kary i rozpocznie GP Węgier z dziesiątej pozycji. Jednak w ten sposób reprezentant Red Bulla przybliża się do kary w dalszej fazie sezonu 2022.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis nowej gwiazdy Barcy. Tak się przywitał z fanami

Jeszcze przed startem GP Węgier ujawniono, że w następstwie problemów z silnikiem, jakie Verstappen miał w Bahrajnie i Australii na początku roku, po przerwie wakacyjnej reprezentant Red Bulla będzie musiał skorzystać z nadprogramowej jednostki napędowej. Dlatego oczekuje się, że w GP Belgii albo GP Włoch kierowca z Holandii będzie ruszał z końca stawki F1.

"Czerwone byki" postanowiły też wymienić te same komponenty w bolidzie Sergio Pereza. Podobnie jak w przypadku Holendra, nie będzie to miało wpływu na pozycję startową Meksykanina. Drugi z kierowców Red Bulla również zaliczył nieudane kwalifikacje i do wyścigu ruszy z jedenastego pola.

Obecne problemy Red Bulla są na rękę Ferrari. Włoski zespół, który sam nie ustrzegł się błędów w sezonie 2022, może nadrobić część strat do głównego rywala podczas GP Węgier. Obecnie Charles Leclerc, lider stajni z Maranello, traci do Maxa Verstappena 63 punkty w klasyfikacji F1.

Rywalizację w GP Węgier z alei serwisowej rozpocznie inny z kierowców z rodziny Red Bulla - Pierre Gasly. Przed wyścigiem ekipa Alpha Tauri dokonała wymiany silnika w bolidzie Francuza. To decyzja czysto taktyczna, bo Gasly uzyskał dopiero 19. wynik w kwalifikacjach, dlatego i tak musiałby rozpoczynać rywalizację na Hungaroringu z ostatniego rzędu.

Czytaj także:
George Russell zszokował świat. Euforia kierowcy Mercedesa
Red Bull nabrał wody w usta. Co zawiodło w bolidzie Verstappena?

Komentarze (0)