George Russell chce kontraktu na 10 lat. Bezgranicznie wierzy w Mercedesa

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: George Russell
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: George Russell

George Russell inaczej wyobrażał sobie początek współpracy z Mercedesem. 24-latek oczekiwał, że niemiecka ekipa pozwoli mu na walkę o tytuł mistrzowski w F1. Tak się nie stało, ale Russell nie traci wiary w ekipę z Brackley.

To miał być przełomowy moment dla George'a Russella. Młody Brytyjczyk spędził trzy ostatnie sezony w Williamsie, gdzie nie miał szans walki o czołowe pozycje w Formule 1, ale transfer do Mercedesa miał mu stworzyć możliwość rywalizacji o tytuł. Russell nie przewidział jednak, że Niemcy fatalnie odczytają nowe regulacje techniczne F1 i przestaną się liczyć w walce o zwycięstwa.

Na początku sezonu 2022 pocieszeniem dla 24-latka mogło być to, że notuje lepsze rezultaty niż Lewis Hamilton, ale ostatnio to starszy z Brytyjczyków odbił się od dna. - Z pewnością moje wyniki się poprawiły, a jego pogorszyły. Jednak Lewis jest głodny zwycięstw. To wyzwanie motywuje go jeszcze bardziej. Będzie w F1 jeszcze przez wiele lat. Nie dostrzegam, aby stawał się wolniejszy - powiedział Russell w rozmowie z "Auto Motor und Sport".

Mercedes nie miał sobie równych w F1 w latach 2014-2021, gdy zdobył osiem tytułów z rzędu w klasyfikacji konstruktorów. Russell nie ma jednak pretensji do ekipy o to, że na obecną kampanię przygotowała ona nie najlepszy bolid. - Wszyscy byliśmy świadomi, że nie ma gwarancji zbudowania świetnego samochodu - ocenił.

ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski wrócił do korzeni! Tylko spójrz na to

Kierowca z King's Lynn wyjawił, że posiada pełną wiarę w możliwości Mercedesa i chce zostać w zespole przez najbliższą dekadę. - Byłem pewien, że jeśli zanotujemy jakiś falstart, to Mercedes ma zdolność do walki. Teraz to widzimy. Nie przyszedłem do tej ekipy na krótką metę, by osiągnąć sukces tu i teraz. To długoterminowy plan. To najlepsze miejsce do walki o tytuły i chcę tu być przez pięć czy dziesięć lat - stwierdził Russell.

Zdaniem Russella, poprawki wprowadzane przez Mercedesa regularnie do modelu W13 działają i nie wyklucza on, że jeszcze w drugiej części sezonu 2022 jego ekipa odniesie jakieś zwycięstwo. - W tym bolidzie jest potencjał. Dyrektywa techniczna ograniczająca podskakiwanie maszyn może wpłynąć na osiągi innych zespołów, co może nas przybliżyć do czołówki. Jeśli będziemy rywalizować na odpowiednim poziomie, to nic nas nie powstrzyma przed walką o zwycięstwa - zakończył kierowca Mercedesa.

Russell do momentu przerwy wakacyjnej w F1 zdobył 158 punktów. Daje mu to czwarte miejsce w mistrzostwach. Dla porównania, Hamilton zakończył pierwszą część sezonu 2022 z 146 "oczkami" na koncie.

Czytaj także:
Audi bardzo blisko F1. Wiadomo, kto pokieruje projektem
Daniel Ricciardo o rozstaniu z McLarenem. Co z jego przyszłością w F1?

Komentarze (0)