Ferrari postawi na Rosjanina w F1. 22-latek skorzysta z innego paszportu

Ferrari oficjalnie potwierdziło, że w pierwszym treningu F1 przed GP USA wystąpi Robert Shwartzman. Postawienie na młodego Rosjanina budzi kontrowersje w obliczu wojny w Ukrainie. Tyle że 22-latek oficjalnie skorzysta z paszportu Izraela.

Katarzyna Łapczyńska
Katarzyna Łapczyńska
Robert Shwartzman Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Robert Shwartzman
Kariera Roberta Shwartzmana przez wiele lat wspierana była przez rosyjskie firmy, takie jak Gazprom czy SMP Racing, blisko powiązane z Władimirem Putinem. Zaraz po tym jak rozpoczęła się wojna w Ukrainie, ograniczyły one finansowanie kierowców poza granicami kraju. Sam Shwartzman postanowił z kolei zrezygnować z rosyjskiej licencji. 22-latkowi pomógł fakt, że urodził się w Izraelu i posiada paszport tego państwa.

Shwartzman pozostał w Ferrari jako kierowca z Izraela, wykonując pracę w symulatorze włoskiego zespołu i odbywając z nim szereg testów bolidem Formuły 1. Teraz przed nim spora szansa, bo przy okazji GP USA dostanie szansę jazdy w pierwszym treningu na torze COTA w Austin.

Ferrari w ten sposób spełni regulaminowy wymóg. Począwszy od sezonu 2022 każdy zespół F1 musi oddać dwie sesje treningowe młodym kierowcom, tzn. zawodnikom, którzy maksymalnie wzięli udział w dwóch Grand Prix w trakcie swojej kariery. Shwartzman oczywiście spełnia ten warunek, bo jeszcze ani razu nie ścigał się w wyścigu F1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu

Shwartzman w ubiegłym sezonie zajął drugie miejsce w mistrzostwach Formuły 2, po czym uznał, że spędzenie kolejnego roku w tej serii wyścigowej nie ma sensu i mocniej skupił się na pracy na rzecz Ferrari. Wcześniej młody Rosjanin wygrał Formułę 3 w sezonie 2019.

Do niedawna nazwisko Shwartzmana łączone było z awansem do F1 w roku 2023. Ferrari miało próbować umieścić Rosjanina w Haasie, ale amerykański zespół nie jest zainteresowany ich kierowcą. Problem stanowi nie tylko jego narodowość, ale też wiek. Gunther Steiner woli postawić na zawodnika z większym doświadczeniem.

Przy okazji pierwszego treningu F1 przed GP USA na torze zobaczymy też Logana Sargeanta. Amerykanin dostanie szansę jazdy bolidem Williamsa. Tym samym brytyjska ekipa wypełni obowiązek dotyczący tzw. młodych kierowców. Już wcześniej Williams oddał swój bolid Nyckowi de Vriesowi podczas sesji poprzedzającej GP Hiszpanii w Barcelonie.

Czytaj także:
Rosjanin zmienił obywatelstwo. Były pilot Hołowczyca mówi o swojej decyzji
Zespół F1 organizuje casting na kierowcę. Kubicy nie ma na liście chętnych

Czy Robert Shwartzman w przyszłości awansuje do F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×