Nerwowo w Red Bullu. Padły ostre słowa pod adresem Verstappena

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sergio Perez (po lewej) i Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Sergio Perez (po lewej) i Max Verstappen

- To pokazuje, jaki naprawdę jest - powiedział Sergio Perez o Maxie Verstappenie. Holender w końcówce GP Sao Paulo miał oddać pozycję zespołowemu koledze, ale zignorował komunikat Red Bull Racing.

W końcówce wyścigu Formuły 1 o GP Sao Paulo mieliśmy znacznie świeższe opony w bolidzie Maxa Verstappena, dlatego Red Bull Racing postanowił, że Holender wyprzedzi Sergio Pereza, by powalczyć z Fernando Alonso o piątą lokatę. "Czerwone byki" od razu zaznaczały jednak, że jeśli Verstappen nie upora się z Alonso, to będzie musiał oddać pozycję Perezowi.

- Max cię przepuści - usłyszał w pewnym momencie meksykański kierowca w trakcie rozmowy z inżynierem.

Gdy kierowcy znajdowali się na ostatnim okrążeniu GP Sao Paulo, inżynier Gianpiero Lambiase poinformował dwukrotnego mistrza świata F1, by przepuścił Pereza. Holender zignorował ten komunikat, po czym Lambiase kilkukrotnie go powtórzył. - Co się stało? - pytał inżynier wyścigowy 25-latka.

- Chłopaki, mówiłem wam już ostatnim razem. Nie proście mnie o to ponownie, dobrze? Czy to jest jasne? Przekazałem już swoje stanowisko i je podtrzymuję - odpowiedział Verstappen przez radio.

ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to

W tej sytuacji zainterweniował Christian Horner. Szef Red Bulla postanowił sam przemówić poprzez radio Sergio Pereza. Brytyjczyk przeprosił meksykańskiego kierowcę za to, że nie zespołowy kolega nie oddał mu pozycji. Perez nie gryzł się przy tym w język. - To pokazuje, jaki naprawdę jest - powiedział 33-latek o Verstappenie.

- Nie rozumiem jego zachowania i reakcji. Jeśli ma dwa mistrzostwa na koncie, to dzięki mnie - dodał Perez, który w sezonach 2021-2022 miał spory wkład w tytuły wywalczone przez zespołowego kolegę.

Dla Red Bulla zamiana pozycji w końcówce była niezwykle ważna, bo Sergio Perez walczy z Charlesem Leclercem o tytuł wicemistrza świata F1. Po GP Sao Paulo obaj kierowcy mają na swoim koncie po 290 punktów, ale to Monakijczyk plasuje się wyżej, bo ma na swoim koncie więcej wygranych wyścigów.

Verstappen zapewnił już sobie obronę tytułu mistrzowskiego w sezonie 2022, zaś Red Bull wygrał klasyfikację konstruktorów. Zespół z Milton Keynes nigdy wcześniej nie kończył jednak rywalizacji na dwóch pierwszych pozycjach. Dlatego brytyjskiej stajni tak bardzo zależy na tym, aby Perez wywalczył wicemistrzostwo świata.

Czytaj także:
"Jeszcze jeden wyścig i koniec". Alonso wściekły na kolegę z zespołu
Kierowca F1 w opałach. Cudem uniknął zawieszenia w wyścigu

Komentarze (8)
avatar
CR8
16.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i wszystkie ziejące jadem i nienawiścią posty łopaty usunięto :) Bardzo dobrze! Hahahaha! 
avatar
AntyOne_Shoot
15.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety, albo i stety.. walnięty łopatą, wciąż się moczy po przegranej chomika :) Więc ujadania nie ma końca :) On jest upośledzony umysłowo i nie dociera do pustej pały tej parówy, że chomik Czytaj całość
avatar
AntyOne_Shoot
15.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nerwowo to jest u łopaty. Znowu emargo na ptasie mleczko i znowu będzie plucie jadem i nienawiścią, bo mamusia zakazała :) 
avatar
Islanders
14.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A ja nie lubię team orders i nie powinno ich być 
avatar
GHOST83
14.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Dobrze że w końcu Perez przejrzał jaki z parówy jest kumpel. Szkoda że to nic nie zmieni Red Bull dalej będzie tańczył pod dyktando pupila