Transfery z Alfy Romeo do Ferrari? Nowy szef zespołu ma dokonać zmian

Frederic Vasseur został nowym szefem Ferrari. Francuz ma doprowadzić do zmian w strukturze włoskiego zespołu. Należy się też spodziewać ciekawych transferów z Alfy Romeo, w której Vasseur pracował od połowy 2017 roku.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Frederic Vasseur Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Frederic Vasseur
Po tym jak Mattia Binotto zrezygnował z zarządzania Ferrari, włoski zespół musiał znaleźć nowego szefa. Ekipa z Maranello brała pod uwagę różne kandydatury i sądząc po głosach z padoku Formuły 1, na czele listy życzeń znajdowali się Christian Horner oraz Andreas Seidl. Brytyjczyk i Niemiec odrzucili propozycje, dlatego Ferrari skierowało się w stronę Frederica Vasseura.

- Fred nie był kandydatem numer jeden - ocenił w RTL Ralf Schumacher, były kierowca F1, zdaniem którego Francuz miał sporo szczęścia, bo jego czas w Alfie Romeo był mocno ograniczony. W związku z przejęciem szwajcarskiej ekipy przez Audi, niemiecka firma chciała na stanowisku szefa zespołu Seidla. Tak też się stało.

- Do zmiany doszło we właściwym dla Vasseura momencie. Wszyscy wiedzą, że nie był preferowaną opcją na szefa zespołu przez Audi - dodał Schumacher.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

Frederic Vasseur ma wprowadzić spore zmiany w Ferrari, bo zespół w ostatnich miesiącach popełniał szereg błędów strategicznych, a problemy z niezawodnością pozbawiły Charlesa Leclerca nadziei na tytuł mistrzowski. - Pytanie dla Freda brzmi teraz, kogo może zabrać ze sobą z Alfy Romeo do Ferrari? Z pewnością zabierze kilka zaufanych osób, bo zespół czeka restrukturyzacja - ocenił młodszy z braci Schumacherów.

Warto jednak zaznaczyć, że Ferrari na przestrzeni ostatnich lat nadzwyczaj często dokonywało zmian na stanowisku szefa zespołu. Binotto wytrwał w tej funkcji cztery lata. Jak będzie z Vasseurem? - Przyzwyczajenie się do nowej kultury pracy i wytrzymanie presji w Ferrari będzie dla niego trudne. Jednak ufam Fredowi, który ma szerokie ramiona, jest całkowicie niezależny finansowo i twardo podejmuje decyzje - skomentował Schumacher.

47-latek odniósł się też do zmian w Williamsie, gdzie pracę stracił jego rodak. Jost Capito był szefem brytyjskiej ekipy przez ostatnie dwa sezony. - Jestem zaskoczony, że musiał odejść. Najwidoczniej inwestorzy nie byli zadowoleni z postępów w Williamsie, skoro inne osoby też musiały odejść. Przykro mi z powodu Josta, bo powinien był dostać więcej czasu. Jednak takie zespoły jak Williams czy Alfa Romeo muszą w pewnym momencie zrobić krok naprzód. Ferrari też. To, co wydarzyło się tam po mocnym początku sezonu 2022, było żenujące - podsumował Schumacher.

Czytaj także:
"Pomoc ze strony władz Kataru". Szejkowie rzucą pieniędzmi
Alfa Romeo ma nowego szefa. To były inżynier wyścigowy Kubicy

Czy Ferrari pod wodzą Frederica Vasseura wywalczy tytuł mistrzowski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×